CZY TO JUŻ KONIEC TARGOWISKA W GRYFICACH?

Przez wiele lat targowisko przy ulicy Wałowej tętniło życiem. To właśnie tutaj bardzo chętnie robili zakupy mieszkańcy Gryfic i okolic. Ale te czasy już dawno minęły. Z roku na rok to miejsce zaczęło podupadać. Klientów było coraz mniej, a część kupców powoli zaczęła rezygnować z handlu. Wreszcie zapadła decyzja o zamknięciu targowiska.
- Handel w tym miejscu praktycznie zamarł już dawno temu. Z trudem udawało mi się zbierać pieniądze na opłacenie dzierżawy tego miejsca, dlatego też podjąłem decyzję o jego likwidacji. Złożyłem wypowiedzenie dyrektorowi liceum, do którego należy ten teren i osobne do handlujących – informuje Włodzimierz Parol dotychczasowy dzierżawca.
Kupcy, którzy jeszcze handlują na rynku, a jest ich niewielu, nie chcą jego likwidacji. - Szkoda, wielka szkoda, że to już koniec. Po tylu latach zostaliśmy bez miejsca pracy i nie wiemy co mamy dalej robić. Część z nas znalazła sobie gdzieś miejsce do handlu, ale inni zupełnie nie wyobrażają sobie, co będzie po pierwszym listopada. Pozostało nam tylko wyprzedawać towar i czekać na koniec – mówi jedna z kobiet handlująca na targowisku.
Tymczasem okazuje się, że wypowiedzenie, które otrzymali kupcy od obecnego dzierżawcy, nie oznacza, że rynek zostanie zlikwidowany. Jak się okazuje, w tym miejscu nadal będzie można sprzedawać. Są nawet chętni. – Pięcioro handlujących złożyło do nas podania z prośbą o wydzierżawienie miejsc do handlu. Zaproponowali kwotę, jaką są w stanie co miesiąc płacić, a my po wcześniejszej zgodzie Zarządu podpisaliśmy z nimi umowę – informuje Jolanta Folwarska dyr Liceum Ogólnokształcącego im. B. Chrobrego w Gryficach, do którego należy teren.