Czytelniczka: Z naszego osiedla zrobiło się wysypisko!

Góra zużytych mebli i dywanów. Taki obrazek oglądają ze swoich okien mieszkańcy jednej z gryfickich ulic. Na sam widok, jak pisze jedna z kobiet, „ręce opadają”!

- Z naszego osiedla zrobiło się wysypisko śmieci. Dość że koty siadają na maskach samochodów, to jeszcze do tego taki „piękny” widok. Ręce opadają! – napisała do naszej redakcji prosząca o anonimowość mieszkanka Gryfic.

Sprawa dotyczy starych mebli i dywanów, które w ostatnich dniach, ktoś wystawił obok boksu na odpady przy ulicy Fabrycznej w Gryficach. Taka sytuacja w tym miejscu powtórzyła się już po raz kolejny. Tym razem zaledwie miesiąc po tym jak na terenie gminy, przeprowadzona została zbiórka odpadów wielkogabarytowych. Śmieci, które wyrzucone zostały zapewne przy okazji przedświątecznych porządków, denerwują cześć mieszkańców ulicy.

O sprawie poinformowany został Wydział Rolnictwa, Gospodarki Nieruchomościami i Ochrony Środowiska. Jak się dowiedzieliśmy, urzędnicy podjęli już kroki w tej sprawie. Poinformowano zarządców osiedla o nieprawidłowościach i zobowiązano do usunięcia na koszt wspólnoty. To oznacza, że choć śmieci wyrzucił jeden lokator, to za ich usunięcie zapłacą wszyscy mieszkańcy.

W tym przypadku nie wiadomo, kto wyrzucił stare meble. Warto jednak pamiętać, że takie postępowanie jest karalne. - Kara, jaka może spotkać osobę pozbywającą się starych mebli, to mandat w wysokości do 500 zł – przekazuje Mariusz Kmiecik komendant Straży Miejskiej w Gryficach. Choć złapanie osoby, która pozbywa się zużytych mebli czy sprzętu nie jest łatwe, bo ta często działa pod osłoną nocy, to jak informuje komendant straży, jest możliwe.

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOK-U BĄDŹ ZAWSZE NA BIEŻĄCO!

Drobne ogłoszenia