Derby na remis, ostre strzelanie w Trzygłowie, falstart Sparty i Polonii

Trzecią serię gier rozegrały zespoły rywalizujące w IV lidze, cenny punkt z trudnego terenu przywieźli piłkarze Intermarche Regi Trzebiatów. Na inaugurację sezonu 2018/2019 w północnej grupie klasy A derby powiatu pomiędzy Wichrem a Wybrzeżem zakończyły się podziałem punktów. Błękitni Trzygłów, mimo prowadzenia do przerwy różnicą trzech goli, ostatecznie tylko zremisowali z Jantarem Dziwnów. Porażek z beniaminkami doznały zespoły Sparty Gryfice i Polonii Płoty.

IV liga: jeden punkt ze Stargardu przywieźli piłkarze Intermarche Regi. Podopieczni trenera Macieja Kiszkiela zremisowali z drużyną rezerw Błękitnych 0:0. Dla trzebiatowian był to siódmy punkt zdobyty w trzech kolejkach, gospodarze po dwóch porażkach z rzędu mogli się cieszyć z pierwszej zdobyczy punktowej.

Wyniki 3 kolejki: Chemik Police – Olimp Gościno 2:1, Ina Goleniów – Hutnik Szczecin 2:1, Leśnik Manowo – Kluczevia Stargard 1:3, Vineta Wolin – Pogoń Połczyn Zdrój 3:1, Rasel Dygowo – Gryf Kamień Pomorski 3:0, Orzeł Wałcz – Sparta Węgorzyno 3:4, Gryf Polanów – MKP Szczecinek 1:0, Morzycko Moryń – Sokół Karlino 2:2, Błękitni II Stargard – Intermarche Rega Trzebiatów 0:0

Skrócona tabela IV ligi po 3 kolejkach: 1. Vineta 9 pkt., 2. Chemik 9 pkt., 3. Kluczevia 7 pkt., 4. Intermarche Rega 7 pkt. (…) 16. Błękitni II 1 pkt., 15. Pogoń 0 pkt., 16. Hutnik 0 pkt.

A klasa grupa północna: w inauguracyjnej kolejce mierzyły się ze sobą zespoły, które w ubiegłym sezonie uległy degradacji ze Szczecińskiej Klasy Okręgowej: brojecki Wicher i Wybrzeże Rewalskie Rewal. Z powodu remontu obiektu sportowego w Brojcach spotkanie rozegrane zostało w Niechorzu. Od początku lepsze wrażenie sprawiali brojczanie co przyniosło efekt na minutę przed końcem pierwszej odsłony – futbolówkę w bramce strzeżonej przez Sebastiana Tokarewicza umieścił Vladyslav Dorosh. Na nieco ponad kwadrans przed końcem spotkania przyjezdni zdobyli drugiego gola, którego autorem był Przemysław Szustek. Gdy wydawało się, że Wicher zgarnie pełną pulę, w doliczonym czasie gry bramkę kontaktową strzelił Grzegorz Balkowski i było już tylko 1:2. W ostatniej akcji meczu golkiper gości Marcin Michalak skapitulował po strzale Kamila Kocieniewskiego, który ustalił wynik na 2:2.

Na boisku w Trzygłowie miejscowi Błękitni już po 180 sekundach rywalizacji z Jantarem Dziwnów prowadzili 1:0 po tym, jak futbolówkę do bramki skierował Bartłomiej Ułasiuk. Niespełna sześć minut później po efektownej „główce” pozyskanego z Iskry Golczewo Mateusza Gibasa było już 2:0. Ten sam zawodnik w 30 minucie „wymanewrował” obrońcę gości i spokojnie podwyższył na 3:0. Dziwnowianie odpowiedzieli dziesięć minut później swoim premierowym trafieniem w tym spotkaniu, lecz jeszcze w pierwszej połowie kolejny cios zadali Błękitni a konkretnie Jakub Gnat, do przerwy miejscowi pewnie prowadzili 4:1. Po zmianie stron gospodarze nadal stwarzali sobie sytuacje bramkowe lecz zaczęli popełniać coraz więcej błędów w defensywie a na ich nieszczęście coraz odważniej poczynali sobie przyjezdni. Dwadzieścia minut przed końcem podstawowego czasu gry Jantar zdobył drugiego gola, o ile wynik 4:2 można było jeszcze uznać za w miarę bezpieczny o tyle po kolejnych trzech minutach w obozie gospodarzy zrobiło się gorąco, bowiem było już tylko 4:3. W ostatnich sekundach spotkania Błękitni mogli zapewnić sobie zwycięstwo lecz nie wykorzystali dogodnej okazji „nadziewając się” przy tym na kontrę gości, którą efektownym strzałem zakończył Mateusz Ciesielski i niemożliwe stało się faktem, Błękitni prowadząc do przerwy różnicą trzech bramek ostatecznie tylko zremisowali z Jantarem Dziwnów.

W sobotę na wyjazdowe spotkania z beniaminkami udały się zespoły z Płotów i Gryfic. Polonia mierzyła się w położonej między Nowogardem a Maszewem miejscowości Dębice z tamtejszym Dębem. W 32 minucie gospodarze objęli prowadzenie po tym, jak niefortunnie interweniował Paweł Mirecki kierując piłkę do własnej bramki. Podopieczni trenera Pawła Przybysławskiego odpowiedzieli na pięć minut przed końcem pierwszej połowy golem autorstwa Mariusza Stachowiaka. W drugiej części gry, mimo optycznej przewagi, przyjezdnym nie udało się zdobyć kolejnych bramek. O wiele skuteczniejsi byli za to gospodarze, który w 80 i 83 minucie dołożyli kolejne trafienia ostatecznie zwyciężając 3:1. Gryficka Sparta fatalnie rozpoczęła spotkanie w Międzyzdrojach z tamtejszą Falą już po 120 sekundach przegrywając 1:0. Jeszcze w pierwszej części gry gościom udało się wyrównać – bramkarz miejscowych złapał zagraną przez swojego kolegę z drużyny futbolówkę a rzut wolny pośredni został zamieniony na gola przez Krzysztofa Kubasa. W drugiej połowie, podobnie jak i w pierwszych 45 minutach, dużo lepsze wrażenie sprawiali międzyzdrojanie co zaowocowało trafieniem na 2:1. Gryficzanie, mimo niewielu stworzonych okazji bramkowych, ponownie odpowiedzieli – pięknego gola strzałem z powietrza w samo „okienko” zdobył Michał Drzewiecki. Miejscowi dążyli jednak do zdobycia trzeciej bramki i udało się to, jeden z zawodników Fali wykorzystał gapiostwo gryfickiej defensywy i silnym strzałem w krótki róg bramki strzeżonej przez Andrzeja Mroczkowskiego zapewnił gospodarzom w pełni zasłużone trzy punkty.

Wyniki 1 kolejki: Fala Międzyzdroje – Sparta Gryfice 3:2, Mewa Resko – Arkonia Szczecin 5:0, KP Przecław – Ehrle Dobra Szczecińska 3:1, Błękitni Trzygłów – Jantar Dziwnów 4:4, Dąb Dębice – Polonia Płoty 3:1, Wicher Brojce – Wybrzeże Rewalskie Rewal 2:2, Pomorzanin Nowogard – Orzeł Łoźnica 2:1, OKS Center MD Goleniów – Masovia Maszewo 4:1

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOK-U BĄDŹ ZAWSZE NA BIEŻĄCO!

Drobne ogłoszenia