Gorąco wokół rekultywowanego wysypiska śmieci w Smolęcinie.

Pomimo pisma z informacją o wstrzymaniu prac na rekultywowanym wysypisku, w Smolęcinie wciąż pojawiają się TIR-y. Policja na wniosek prokuratury wszczęła swoje działania sprawdzające. Z kolei dzierżawca chce wdrożyć procedurę naprawczą, a komisja gospodarki i ochrony środowiska poprosiła o opinię w sprawie przebiegu rekultywacji.

Ogromny fetor i kontrola WIOŚ…

Głośno o rekultywowanym od 2014 roku byłym wysypisku śmieci w Smolęcinie zrobiło się pod koniec marca br. z powodu odrażającego fetoru. Sprawą zajęła się gmina Gryfice, a dokładnie pełniący nadzór na rekultywowanym wysypisku wydział Rolnictwa, Nieruchomości i Ochrony Środowiska. Z jego zawiadomienia w kwietniu w Smolęcinie pojawili się inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Szczecinie. Inspektorzy przeprowadzili kontrolę i pobrali próbki wody do zbadania. I choć na ich wyniki trzeba będzie poczekać do końca lipca br., to protokół oględzin potwierdził, że na poddanym rekultywacji składowisku doszło do zanieczyszczenia środowiska.

Opady deszczu winne odciekom…

Tym, co dzieje się w Smolęcinie, zainteresowali się także zaniepokojeni radni z komisji gospodarki i ochrony środowiska, którzy podczas wczorajszego spotkania zapoznali się z opinią na temat rekultywacji wysypiska. Ta przygotowana przez pracowników wydziału RNiOŚ potwierdza, że doszło do skażenia środowiska, a wały chroniące przed odciekami zostały uszkodzone. - Te odcieki są w tym momencie w bardzo dużym nadmiarze, bo wydostały się nie tylko do rowów opaskowych, ale także na okoliczne pole. My zmusimy przedsiębiorcę, aby w trybie pilnym przywrócił stan pierwotny tych terenów – mówił podczas wczorajszego spotkania Ryszard Chmielowicz naczelnik RNiOŚ. Według naczelnika, a także wiceburmistrza Waldemara Wawrzyniaka za odcieki winne są warunki pogodowe, a dokładnie obfite opady deszczu występujące w ostatnich tygodniach w naszym regionie oraz najprawdopodobniej mieszanie materiałów do przeprowadzenia rekultywacji w nieodpowiednich proporcjach.

W 2016 roku pierwsze nieprawidłowości…

Przeprowadzona w okresie 2014/2015 roku kontrola Inspektoratu Ochrony Środowiska w Szczecinie, który prowadzi nadzór nad tym miejscem, nie wykazała żadnych nieprawidłowości. Natomiast kontrole, które doraźnie przeprowadza gmina już tak. Takie pojawiły się w kwietniu 2016 roku. Wtedy też było wiadomo, że są odcieki. – Temu panu zostało wytkniętych kilka rzeczy. Jeśli chodzi o odcieki, to nie było to w takich ilościach, aby można było organoleptyczne stwierdzić czy było to skażenie – informuje reporterkę SuperPortal24 R. Chmielowicz. W ciągu roku sytuacja w Smolęcinie mocno się pogorszyła, mimo to naczelnik RNiOŚ uważa, że gmina zrobiła wszystko, co mogła i nie ma sobie nic w tej kwestii do zarzucenia. 

Kolejne TIR-y w Smolęcinie…

Jeszcze w kwietniu br. burmistrz Gryfic podpisał decyzję wstrzymującą wszelkie prace rekultywacyjne w tym miejscu. Właściciel firmy P.P.U. IMAGO z Wełtynia, pod Gryfinem który dzierżawi teren, otrzymał je w dniu 24 kwietnia br. Mimo to, w Smolęcinie co rusz pojawiają się kolejne TIR-y z odpadami. Pewne jest, że jeden wjechał na teren wysypiska 2 maja br. Z informacji, do jakich dotarła nasza redakcja, wiadomo, że nie był to odosobniony przypadek. Kolejny TIR pojawił się w ubiegły piątek 5 maja. Jednak to nie wszystko. W czasie przygotowywania tego materiału, z redakcją skontaktował się inny mieszkaniec i poinformował o tym, że kolejny transport pojawił się wczoraj (10.05.), jeszcze przed posiedzeniem komisji. Według naszego rozmówcy, o całej sprawie mieli być poinformowani urzędnicy.

Trzeba przyznać, że to dość dziwne, bo sam naczelnik RNiOŚ w rozmowie z reporterkąSuperPortalu24 w sprawie TIR-ów w Smolęcinie mówił tak - Nie mamy pełnej wiedzy, że coś się odbywało (transporty inf. red.) już po wysłaniu pisma (wstrzymującego decyzję przyp. red.)

Plan naprawczy…

Sam dzierżawca, który do Smolęcina zwozi odpady z terenu województwa zachodniopomorskiego w tym m.in. z terenu podszczecińskiej gminy Kołbaskowo w wystosowanym do gminy Gryfice piśmie informuje, że w najbliższym czasie wprowadzi plan naprawczy. Zakłada on m.in. wypompowywanie odcieków i wywożenie ich do oczyszczalni ścieków.

Postępowanie na wniosek prokuratury…

Sprawą byłego wysypiska zajmuje się także gryficka policja. Ta na wniosek prokuratury wystąpiła do gminy o dokumentację dotyczącą rekultywacji.

 

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOK-U BĄDŹ ZAWSZE NA BIEŻĄCO!

Drobne ogłoszenia