Gra Miejska w Gryficach, czyli w poszukiwaniu ducha gryfitów.

Około 150 osób wzięło udział w pierwszej edycji Gry Miejskiej – Szlakiem Ducha Gryfitów. Organizatorem zabawy, podczas której uczestnicy mieli, za zadanie dotrzeć do wytyczonych wcześniej punktów, była Zachodniopomorska Szkoła Biznesu w Gryficach w partnerstwie z gminą Gryfice.

W grze, która swój początek i koniec miała na błoniach gryfickiego parku, uczestniczyło około 150 osób. Zabawa polegała na dotarciu do wyznaczonych na mapie punktów, w których gracze potwierdzali swoje przybycie specjalną pieczątką i mogli zdobyć cenne wskazówki. Te z kolei miały ułatwić im dojście do celu i rozwiązanie zagadki, kim był duch gryfitów. I tak przez ponad trzy godziny zawodnicy, także w grupach, zaopatrzeni w mapę i kartę gry odwiedzili m.in. gryficki urząd, bibliotekę, siedzibę ZPSB w Gryficach Wydział Ekonomii i Pedagogiki i Gryficki Dom Kultury. 

- Gra wcale nie była łatwa. Nie wszystkie miejsca na mapie znaliśmy. Najgorzej było trafić w miejsce ostatniego pociągu. Nie udało nam się także dotrzeć do wszystkich wskazówek, ale zdobyliśmy wszystkie pieczątki – mówi jeden z uczestników imprezy.

O godz. 13:30 nastąpiło wręczenie nagród dla pierwszych dziesięciu uczestników, którzy najszybciej ukończyli grę i zdobyli najwięcej punktów. W pierwszej edycji Gry Miejskiej – Szlakiem Ducha Gryfitów najlepsza okazała się grupa pani Magdaleny Kamińskiej, która zdobyła 74 punkty i voucher na studia w Zachodniopomorskiej Szkole Biznesu w Gryficach. Zdobywcą drugiego miejsca była grupa pana Sebastiana Mamzera, która otrzymała ufundowany przez burmistrza Gryfic rower. Z kolei trzecie miejsce zajęła grupa pana Radosława Noska, która w nagrodę otrzymała m.in. torbę podróżną ufundowaną przez Bank Spółdzielczy w Gryficach. Wśród nagród znalazły się także vouchery na zakup książek czy przejażdżka kolejką wąskotorową. Kolejne miejsca zajęli Bartosz Bujalski, Anna Kaczorowska, Adam Sobinek, drużyna pani Alicji Bojówki, drużyna pana Patryka Parduły, pani Wiktorii Kucab oraz drużyna Marii Stachury.

To była pierwsza tego typu impreza rodzinna skierowana nie tylko do mieszkańców Gryfic, ale również do turystów odwiedzających miasto. Pierwsza i już można śmiało powiedzieć, że udana. - W tej zabawie chodziło o to, żeby się wspólnie pobawić. Oczywiście miała ona charakter promocyjny zarówno Zachodniopomorskiej Szkoły Biznesu w Gryficach, jak i dla naszego partnera gminy Gryfice. Chcieliśmy, aby w kalendarz gryfickich imprez wpisać imprezę, która spodoba się zarówno mieszkańcom, jak i gościom spoza Gryfic. To się udało i chcemy, aby kolejna edycja gry miejskiej miała miejsce także w przyszłym roku – mówi w rozmowie z reporterką SuperPortalu24 Jarosław Poteralski prodziekan wydziału ekonomii i pedagogiki ZPSB w Gryficach.

Oprócz gry miejskiej w parku pod sceną zorganizowany został piknik, gdzie na odwiedzających czekały m.in. punkty gastronomiczne, atrakcje dla dzieci i pokazy.

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOK-U BĄDŹ ZAWSZE NA BIEŻĄCO!

Drobne ogłoszenia