O krok od tragedii. Mężczyzna topił się w stawie!

Topiącego się w stawie mężczyznę zauważyła żona. Wezwani na miejsce policjanci wyciągnęli poszkodowanego z wody. 65-latek z objawami hipotermii trafił do szpitala.

Do wypadku doszło dziś (11.12.) około godz. 15 w Borzyszewie (gm. Gryfice). 65-latek poszedł łowić ryby do przydomowego stawu. Po pewnym czasie zaniepokojona jego nieobecnością żona poszła sprawdzić, czy wszystko w porządku. Wtedy odkryła, że mężczyzna znajduje się w stawie. Jego ciało niemal w całości było zanurzone w wodzie. Na powierzchni wystawała tylko głowa. Kobieta próbowała ratować męża podtrzymując mu głowę. Wszystko zauważyła przejeżdżająca obok sąsiadka, która najpierw zadzwoniła po służby ratunkowe, po czym ruszyła na pomoc.

Na miejsce zdarzenia jako pierwsi przyjechali gryficcy policjanci. To oni wyciągnęli, a następnie udzielili pomocy poszkodowanemu. - Mundurowi niezwłocznie wskoczyli do wody, wyciągnęli mężczyznę na brzeg i udzielili mu pierwszej pomocy przedmedycznej. Funkcjonariusze zdjęli z mężczyzny mokre ubrania i okryli go kocem termicznym, a także do czasu przybycia ratownictwa medycznego, monitorowali jego funkcje życiowe - przekazuje reporterce SuperPortalu24 podkom. Zbigniew Frąckiewicz z KPP w Gryficach. 

65- latek z objawami hipotermii został przetransportowany do gryfickiego szpitala.

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOK-U BĄDŹ ZAWSZE NA BIEŻĄCO!

Drobne ogłoszenia