WĘDKARZE NIE ZGADZAJĄ SIĘ Z ZAKAZEM WĘDKOWANIA METODĄ SPINNINGOWĄ

Od 20 listopada obowiązuje okresowy całkowity zakaz łowienia ryb tzw. metodą spinningową na obszarze morskich wód wewnętrznych, w granicach portów morskich. Z wydanym przez Ministra Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej rozporządzeniem nie zgadzają się wędkarze z powiatu gryfickiego, którzy wystosowali sprzeciw wobec zakazu. W swoim piśmie wymieniają negatywne skutki wprowadzenia nowych przepisów i proponują rozwiązania korzystne dla obu stron. O co chodzi?

Sprzeciw wobec okresowego zakazu wędkarstwa spinningowego na wewnętrznych wodach morskich, w granicach portów morskich.
Od wielu lat mrzeżyńska marina cieszy się zainteresowaniem wędkarzy z całej Polski. To właśnie w ujściu rzeki Regi poławiane są m.in. takie okazy jak: sandacz, okoń, certa, leszcz, czy też płoć. Jest to jeden z ważnych czynników ukazujących Mrzeżyno w kontekście turystyki i rekreacji. Niestety pośród wędkarzy łowiących zgodnie z przepisami, znalazło się również wielu takich, którzy przekraczają owe przepisy. stając się tym samym kłusownikami. Skala poławiania ryb przez kłusowników była tak duża, iż doprowadziła do wydania Rozporządzenia przez Ministra Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej z dnia 4 listopada 2016 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie wymiarów i okresów ochronnych organizmów morskich poławianych przy wykonywaniu rybołówstwa rekreacyjnego oraz szczegółowego sposobu i warunków wykonywania rybołówstwa rekreacyjnego w następującej treści:
Treść rozporządzenia uderza nie tylko w kłusowników, lecz również w wędkarzy łowiących etycznie na wyznaczonych terenach całej Polski w obrębie wewnętrznych wód morskich, w granicach portów morskich.
Warto wymienić negatywne skutki wprowadzonego rozporządzenia:
- ograniczona do zaledwie kilkunastu dni (wliczając okresy ochronne poszczególnych gatunków ryb) metoda spinningowa co w efekcie doprowadzi do niewykupienia zezwoleń na połowy morskie (składka roczna wynosi obecnie 140 zł);
- spadek popytu na akcesoria i przynęty wędkarskie, przez co ucierpią sklepy wędkarskie;
- spadek zainteresowania miejscowościami położonych na polskim wybrzeżu od strony turystyki i rekreacji.

Dla grupy wędkarzy łowiących etycznie jest to przede wszystkim zakaz tego, co kochamy, tego, co od lat jest przekazywane z pokolenia na pokolenie. To właśnie ta pasja kształtuje takie cechy charakteru jak: cierpliwość i wytrwałość, ponadto obcowanie z florą i fauną ma nieoceniony wymiar edukacyjny. Właśnie dlatego My jako pasjonaci wędkarstwa, a w tym przypadku metody spinningowej sprzeciwiamy się okresowemu zakazowi, proponując tym samym rozwiązania korzystne dla obu stron:
- zwiększenie kontroli przez służby do tego upoważnione;
- zwiększenie kar finansowych dla kłusowników;
- powołanie ochotniczej straży portowej;
- zakaz spinningowania przy użyciu haczyków o trzech grotach tzw. kotwic;
- wykorzystanie monitoringu do walki z kłusownictwem.

Jako osoby mające za sobą ogromne doświadczenie wędkarskie mamy świadomość, że powyższe propozycje powinny ograniczyć kłusownictwo, ograniczyć, gdyż zdajemy sobie sprawę z trudności, jakie niesie walka z kłusownictwem. Naszym zdaniem zakaz nie jest sposobem na wyjście z tej sytuacji. Jako pasjonaci wędkarstwa apelujemy o ponowne zbadanie całej sprawy w kontekście ponownej możliwości wykonywania wędkarstwa spinningowego w zakazanym w Rozporządzeniu terminie, a tym samym możliwości obcowania z pięknem natury i radości czerpanej z pasji, którą jest dla nas wędkarstwo.

Z poważaniem Wędkarscy Pasjonaci

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOK-U BĄDŹ ZAWSZE NA BIEŻĄCO!

Drobne ogłoszenia