Bez maseczki tylko z zaświadczeniem od lekarza. MZ wprowadza politykę „zero tolerancji"

Podczas wspólnej konferencji prasowej ministra zdrowia i komendanta głównego policji, Adam Niedzielski zapowiedział nowe obostrzenia. Mają one być łatwiej egzekwowane, dzięki wypracowanej przez prawników policji i MZ specjalnej formule.

Bez maseczki tylko z zaświadczeniem lekarskim
- Każda osoba bez maseczki, która nie będzie posiadała dokumentu, będzie z całą surowością karana – powiedział minister Niedzielski - Chcemy ogłosić politykę zero tolerancji dla nieprzestrzegania tych surowych zasad dotyczących obostrzeń i zasad współżycia społecznego związanego z przestrzeganiem DDM: dezynfekcji, dystansu i maseczek – mówił.

Zgromadzenia:
- Zdecydowaliśmy się na wprowadzenie wymogu odległości od poszczególnych zgromadzeń co najmniej 100 metrów – zapowiedział Adam Niedzielski.

Zakaz udostępniania lokali na imprezy i dyskoteki:
- Niestety cześć lokali, które nie mają w swojej działalności gospodarczej robienia imprez, które są zakazane we wszystkich strefach, udostępniały swoją przestrzeń. Wprowadzamy jednoznaczne przepisy, które spowodują, że każda taka impreza […] będzie naruszeniem przepisów rozporządzania – powiedział Niedzielski.

Obowiązkowe maseczki w strefie żółtej
Od soboty obowiązek zasłaniania ust i nosa na wolnym powietrzu będzie wprowadzony zarówno w strefie żółtej, jak i czerwonej.

Lokale gastronomiczne tylko do godziny 22.00
W strefie czerwonej lokale gastronomiczne będą musiały zostać zamknięte o godz. 22. To po to, aby uniknąć sytuacji, w której takie miejsca zamieniać się będą w dyskoteki.

Ograniczenie liczby osób na imprezach
- W strefie zielonej zmniejszamy liczbę uczestników imprez ze 150 do 100, w strefie żółtej ze 100 do 75, a w trefie czerwonej pozostaje bez zmian, a więc 50 uczestników, czyli ta liczba, która była poprzednio – mówił minister zdrowia dodając, że obostrzenie to wejdzie z tygodniowym vacatio legis.

System alertów
SMS-y rozsyłane będą przez Rządowe Centrum Bezpieczeństwa w celu informacji mieszkańców o wprowadzeniu konkretnej strefy.

Z kolei komendant główny policji Jarosław Szymczyk zapowiedział, że policja będzie bardzo rygorystycznie podchodzić do obowiązku zasłaniania ust i nosa. Wyjaśnił, że w każdym przypadku naruszenia przepisów policjant będzie decydował, czy ograniczy się do pouczenia, nałoży mandat, wniosek o ukaranie lub wniosek do inspekcji sanitarnej o wdrożenie postępowania administracyjnego.