Od dwóch tygodni, po strychu w budynku przy ulicy Armii Krajowej 11 biegają dwa kundle. To miejsce zastępuje zwierzętom dwór. – Ich w ogóle nie widać, bo one nie wychodzą. Na strychu piszczą, biegają i załatwiają się. – informuje mieszkanka bloku i dodaje – Na górę wejść nie można, chociaż strych jest wspólny. Te wszystkie odchody i smród, jaki się stamtąd wydobywa, jest nie do wytrzymania.
Jak informuje kobieta i inne mieszkanki budynku, zwierzęta nie są bezdomne. – One należą do mężczyzny, który mieszka w lokalu przy strychu. Ale od dwóch tygodni go nie ma. Psami zajmuje się kobieta, która tam przebywa, ale jak ona ma się niby nimi zajmować, skoro cały czas jest pijana? Co ma im dać do picia czy jedzenia, kiedy w tym lokalu nie ma nawet wody? – pyta mieszkanka budynku.
Jedna z kobiet miała już dość pisków psów i codziennej pobudki po godzinie 4 rano i wreszcie zawiadomiła urząd w Gryficach.
- Strażnicy w ciągu jednego dnia interweniowali w sprawie psów dwukrotnie. Za pierwszym razem nie udało się dostać do lokalu, w którym mieszka właściciel zwierząt. Było to możliwe dopiero podczas drugiej interwencji przeprowadzonej w obecności zarządcy lokalu – informuje Mariusz Kmiecik komendant Straży Miejskiej w Gryficach, który potwierdza, że podczas wizyty strażników, zwierzęta biegały po zanieczyszczonym odchodami strychu, a kobieta, która się nimi opiekuje, była pijana.
Tymczasem opiekunka zwierząt nie widzi nic dziwnego w tym, że psy załatwiają swoje potrzeby na strychu. – To jest dobre miejsce, a gdzie mają iść? Tutaj pobiegają i zrobią siku. Jest im tutaj bardzo dobrze, a ja jako przyjaciółka ich pana się nimi zajmuję – mówi reporterce SuperPortalu24 wciąż pijana opiekunka. Kobieta nie potrafiła odpowiedzieć na pytanie, co i jak często jedzą zwierzęta. W alkoholowym amoku wspomniała coś o suchym chlebie i wodzie.
Dziś, strażnicy miejscy nie odebrali zwierząt. Kolejna wizyta u opiekunki psów planowana jest już jutro. Jak informuje Mariusz Kmiecik, wtedy też podjęta zostanie decyzja o tym, co się stanie z psami i czy i jakie kroki wobec kobiety zostaną wszczęte.
PIJANA KOBIETA TRZYMA PSY NA STRYCHU. TAM BIEGAJĄ I ZAŁATWIAJĄ SWOJE POTRZEBY FIZJOLOGICZNE !
Przenikliwe piski i okropny odór. Zasikany i zabrudzony psim kałem strych. Zwierzęta nie są wypuszczane na dwór, a obecna, dodajmy, pijana opiekunka psów uważa, że wszystko jest w porządku.


Zobacz więcej w kategorii: Gryfice
DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOK-U BĄDŹ ZAWSZE NA BIEŻĄCO!