„Mistrzu, zwolnij” – PZU i Policja z silnym przekazem do kierowców
Dekadę po ogromnym sukcesie kampanii społecznej „Kochasz? Powiedz STOP wariatom drogowym” PZU wraca z nową odsłoną tej wyjątkowej idei – ogólnopolską kampanią „Mistrzu, zwolnij”. Jak pokazują dane, temat jest niestety wciąż aktualny. W ubiegłym roku na polskich drogach zginęło blisko 1 900 osób, zaś tegoroczne wakacje przyniosły niemal 350 ofiar śmiertelnych. Partnerem kampanii jest polska Policja.

Inicjatywa PZU ma na celu budowanie kultury społecznej, w której reagowanie na niebezpieczne sytuacje staje się normą, a nie wyjątkiem. Poprzez działania prewencyjne PZU chce dążyć do zmniejszenia liczby wypadków drogowych, poprawy bezpieczeństwa na drogach oraz wzrostu świadomości kierowców o skutkach nadmiernej prędkości.
– Kampania „Mistrzu, zwolnij” wpisuje się w misję, którą PZU realizuje od lat – ochrony życia i zdrowia Polaków. Analizując zachowania kierowców widzimy, że często zbyt optymistycznie oceniają swoje umiejętności na drodze. To złudne poczucie kontroli bywa śmiertelnie niebezpieczne. Dlatego, nawiązując do sukcesu naszej kampanii sprzed dekady, chcemy jeszcze dobitniej przypomnieć, jak ważne za kierownicą są wyobraźnia i zdrowy rozsądek. Jestem wielkim kibicem tej kampanii, bo bardzo wierzę w to, że działania prewencyjne mają głęboki sens i mogą realnie zmieniać rzeczywistość – mówi Tomasz Tarkowski, członek zarządu PZU SA czasowo wykonujący obowiązki prezesa zarządu PZU SA.
W ciągu ostatnich 10 lat na polskich drogach zginęło blisko 25 000 osób1. Tylko w 2024 roku Policja odnotowała2:
- ponad 21 000 wypadków drogowych,
- niemal 1 900 ofiar śmiertelnych,
- blisko 25 000 rannych,
- ponad 2,4 miliona przekroczeń prędkości (ponad 6 600 wykroczeń dziennie).
– W ciągu ostatnich lat odnotowujemy sukcesywny spadek liczby wypadków i ofiar na polskich drogach, jednak statystyki nie pozostawiają złudzeń – wciąż zbyt wielu kierowców przekracza prędkość, podejmuje ryzykowne manewry i ignoruje podstawowe zasady bezpieczeństwa. Dlatego tak ważne jest, byśmy wspólnie podejmowali działania, które nie tylko edukują, ale też inspirują do zmiany postaw. Kluczowe jest, aby wszyscy uczestnicy ruchu drogowego respektowali przepisy i okazywali sobie wzajemny szacunek oraz zrozumienie, a także, żeby każdy z nas czuł się odpowiedzialny za wspólne bezpieczeństwo na drodze – mówi nadinspektor Roman Kuster – Pierwszy Zastępca Komendanta Głównego Policji.
Wakacje letnie przyniosły blisko 350 ofiar
Podczas tegorocznych wakacji na polskich drogach miało miejsce 4666 wypadków – o 135 więcej (3%) niż rok temu. Nieznacznie wzrosła też liczba osób rannych (5538 wobec 5309 w 2024 roku - wzrost o 4,3%). Jednak najważniejsze jest to, że w okresie wakacyjnego wypoczynku odnotowano o blisko 10% mniej ofiar śmiertelnych (zginęło 347, tj. o 34 mniej).
Szkoda komunikacyjna co minutę
Potrzebę działań prewencyjnych pokazują również dane PZU dot. szkód komunikacyjnych. Patrząc na dane z 2024 roku i do końca lipca obecnego roku – średnio co minutę PZU przyjmuje zgłoszenie szkody komunikacyjnej. Od początku roku do końca lipca firma obsłużyła blisko 300 tys. szkód komunikacyjnych, a w 2024 roku było ich łącznie ponad pół miliona. Kolizje lub wypadki w ruchu ulicznym to cały czas dominująca przyczyna szkód. W 2024 roku wynikało z nich aż blisko 70% szkód OC i 17% szkód AC. To oznacza, że ponad 180 tys. szkód rocznie można potencjalnie ograniczyć dzięki skutecznej prewencji.
Ogólnopolska kampania – milion naklejek, spoty w reżyserii Jana Komasy i safety car na ulicach Warszawy
2 września PZU rusza z szeroko zasięgową kampanią w ogólnopolskich stacjach telewizyjnych, digitalu i w kinach w całej Polsce, w czasie której będzie prezentować trzy wersje spotu w reżyserii uznanego polskiego reżysera i scenarzysty Jana Komasy. Będą one pokazywać niebezpieczne zachowania kierowców i ich konsekwencje.
Do polskich kierowców trafi milion naklejek z hasłem „Mistrzu, zwolnij”. W ramach współpracy z Policją jej funkcjonariusze, w czasie kontroli drogowych na drogach w całej Polsce, będą wręczać od 2 września kampanijne naklejki i ulotki oraz edukować kierowców nt. bezpiecznej jazdy. Naklejki będą również rozdawać agenci PZU oraz pracownicy oddziałów PZU, którzy są obecni w całej Polsce i na co dzień mają kontakt z klientami.
– Naklejka to nie gadżet. To prośba, ale też deklaracja: „jeżdżę ostrożnie”. Każda z tych naklejek to realny sygnał – zachęta do tego, żeby jeździć ostrożniej. Naklejając ją na samochód, dajemy znak innym, że sprzeciwiamy się brawurowemu zachowaniu za kierownicą. Każda naklejka to jeden głos więcej w istotnej akcji. Nie zmienimy wszystkiego od razu, ale możemy zacząć od siebie i swojego samochodu – mówi Agnieszka Żebrowska, dyrektor biura sponsoringu i prewencji PZU.
Już od 18 sierpnia w sąsiedztwie najważniejszych dróg i popularnych tras wakacyjnych można zobaczyć billboardy, które wprost przypominają kierowcom, że najbardziej ryzykowna część podróży to często ostatnie kilometry przed celem. Zmęczenie, pośpiech i myśl, że został tylko kawałek potrafią uśpić czujność nawet najbardziej doświadczonych kierowców. Łącznie w miejscach o wzmożonym ruchu na terenie całej Polski znajduje się ponad 100 wielkoformatowych nośników.
Dodatkowo PZU będzie realizować działania aktywizujące odbiorców kampanii. Zwycięzcy internetowego konkursu będą mogli sprawdzić i udoskonalić swoje umiejętności jazdy samochodem na torze bezpiecznej jazdy. Po ulicach Warszawy będzie jeździć specjalnie oznaczone auto, które będzie jechać dokładnie tyle, ile wynosi dozwolona prędkość w danym miejscu. Dzięki tej akcji PZU chce wpłynąć na wyobraźnie kierowców i sprowokować ich do refleksji na temat bezpiecznej jazdy.
Komentarze (0)
Poznaj opinie mieszkańców.
Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!