Przedsiębiorcy piszą do Jarosława Gowina z apelem o roczne wstrzymanie podwyżki płacy minimalnej. „Chcemy uniknąć zwolnień”

2021-06-24 13:06
Redakcja
2021-06-24 13:06

Siedem zachodniopomorskich organizacji gospodarczych podpisało się pod apelem do Wicepremiera Jarosława Gowina, by wstrzymać na rok podwyżkę płacy minimalnej. W opinii przedsiębiorców jest to działanie, które może pogłębić trudną sytuację sektorów, które dopiero niedawno rozpoczęły działalność po wielomiesięcznym lockdownie. - Dajmy okrzepnąć przedsiębiorcom - apeluje Prezes Hanna Mojsiuk. 

Fot. Domin

 - Tworzenie sytuacji, które zagrażają płynności finansowej firm jest działaniem antypracowniczym, ale i przyczyniającym się do pogorszenia i tak trudnej już sytuacji firm – pisze w apelu do Wicepremiera Jarosława Gowina Prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie Hanna Mojsiuk. Pod naszym listem podpisały się największe zachodniopomorskie samorządy gospodarcze, które przyznają, że w obecnej sytuacji na rynku pracy oraz przy nadal dużej niepewności związanej z przyszłością gospodarki podnoszenie płacy minimalnej jest działaniem, które uderza w przedsiębiorców, w wielu przypadkach pogłębiając ich ciężką sytuację finansową. Nie bez znaczenia ma również fakt spłaszczania się siatki wynagrodzeń oraz w wielu przypadkach konieczność podnoszenia wypłat także w innych segmentach firm, a nie tylko w przypadku najniższych wynagrodzeń.

„Apelujemy do Wicepremiera Gowina o rok oddechu, niech gospodarka okrzepnie po pandemii”

   Pod apelem Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie do Wicepremiera Jarosława Gowina podpisały się największe zachodniopomorskie samorządy gospodarcze: Zachodniopomorski Związek Pracodawców i Przedsiębiorców, Koszalińska Izba Przemysłowo – Handlowa, BCC Loża Koszalińska, Zrzeszenie Kupców i Przedsiębiorców w Koszalinie, Stowarzyszenie Inicjatyw Gospodarczych w Wałczu oraz Klaster Metalowy Metalika.

  Jak mówi Prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie Hanna Mojsiuk sytuacja przedsiębiorców pozostaje bardzo trudna i odgórne wymuszanie na nich podwyżek dla pracowników może w wielu przypadkach wymusić nawet zwolnienia: - Jesteśmy zwolennikami, by pracownicy zarabiali jak najwięcej. Jeżeli pracodawcę stać na podwyżki to kibicujemy temu, zachęcamy i mamy nadzieję, że ich sytuacja będzie na tyle dobra, że podwyżki i premię będą regularne. Jako Izba musimy jednak stanąć w obronie tych, których nie stać na regularne i odgórne podwyższanie wynagrodzeń. Kolejna podwyżka płacy minimalnej uderzy przede wszystkim w sektory, które przez ostatnie półtora roku walczyły z lockdownem i bardzo często były zawieszone na wiele miesięcy. Występujemy w imieniu gastronomii, hotelarstwa, turystyki, branży rozrywkowej. Znam głosy przedsiębiorców, którzy przyznają, że dla nich każde 100-200 złotych więcej od pracownika miesięcznie, to dalsze pogłębienie jego zadłużenia. Pamiętajmy, że ostatni wzrost płacy minimalnej miał miejsce w styczniu 2021. Obecnie wynosi ona 2800 złotych brutto. Apelujemy więc do Wicepremiera Gowina o rok oddechu, niech gospodarka okrzepnie po pandemii. Cieszę się, że w naszym apelu mogę liczyć na wsparcie innych samorządów gospodarczych – mówi Prezes Hanna Mojsiuk.

 

„Pracownik zarobi na tej zmianie mniej niż Państwo, a za wszystko zapłacą przedsiębiorcy”

   Jak mówi Piotr Huzar, Prezes Koszalińskiej Izby Przemysłowo-Handlowej zbyt intensywne podnoszenie podwyższanie płacy minimalnej będzie pogłębiało problemy przedsiębiorców oraz generowało dalszy wzrost cen towarów i usług. Prezes Huzar zauważa także, że podwyżka 200 złotych brutto tak naprawdę finansowo mocniej wspiera Skarb Państwa niż samego pracownika. – Takiego zdania jest większość przedsiębiorców, zasadna jest przerwa w podwyższaniu płacy minimalnej. Liczymy na dialog i na opamiętanie ze strony rządzących. Jesteśmy również zwolennikami dyskusji na temat tego, czy płaca minimalna nie powinna być zróżnicowana regionalnie. To ciekawa propozycja Rzecznika MŚP. Wicepremier Gowin mówił, że 3 tysiące złotych to optymalna płaca minimalna, ale nie wiem dla kogo jest to optymalne. Pracownik zarobi na tej zmianie mniej niż Państwo, a za wszystko zapłacą przedsiębiorcy – mówi Piotr Huzar.

     Mogłoby się wydawać, że kryzys wywołany pandemią koronawirusa nie dotyka sektora przemysłowego. Jak mówi Zbigniew Wolny z Klastra Metalowego Metalika nie jest tak. Rosną koszty prowadzenia firmy, ceny surowców, a jednocześnie niepewność zleceń i trudność w ich pozyskiwaniu jest bardzo wysoka.

    -  Podnoszenie płacy minimalnej odbija się na kondycji całego przedsiębiorstwa. Przedsiębiorcy z sektora przemysłowego nie wiedzą jeszcze dzisiaj czy na koniec roku osiągną zysk, czy będą rentowni. Podnoszenie więc płac jest w ciemno i przedwczesne, to wszystko powinno wynikać z ekonomicznych uwarunkowań danej firmy. Rozumiemy, że płace powinny rosnąć wraz rozwojem gospodarczym kraju, ale stoimy na stanowisku, że obecny czas jest na odgórne  podnoszenie wynagrodzeń niezbyt szczęśliwy – mówi ekspert.

 

PEŁNA TREŚĆ PISMA DO PREMIERA GOWINA:

W imieniu Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie przy poparciu niżej wymienionych organizacji środowiska gospodarczego instytucji wspierających przedsiębiorców, pracodawców i pracowników i stojących na straży ich interesów, w związku z planami Rządu RP w sprawie podniesienia w 2022 r. płacy minimalnej, pragniemy zaapelować o zawieszenie przynajmniej na rok niniejszej podwyżki.

 Stoimy na stanowisku, że pracownicy powinni być godnie i hojnie wynagradzani. Sprzeciwiamy się jednak nierozsądnemu podnoszeniu płacy minimalnej w czasie, kiedy przedsiębiorcy dźwigają na plecach odpowiedzialność ratowania firm, utrzymania miejsc pracy i powrotu na ścieżkę stabilnego rozwoju zachwianego arcytrudnym czasem pandemii koronawirusa. Planowana zmiana w skrajnych przypadkach może doprowadzić do redukcji etatów lub być zachętą do powiększania szarej strefy. Jest to działanie nie pro,
a antypracownicze.

Obecnie nie jest to dobry czas na podwyżkę płacy minimalnej. Jeżeli poszczególne firmy i branże stać na podwyżki, to niech płacą pracownikowi jak najwięcej. Popieramy takie działania i do nich zachęcamy. Jednak to rynek i zdrowa konkurencja powinny regulować poziom i strukturę wynagrodzeń, które po kolejnej podwyżce ulegną głębszemu wypłaszczeniu powodując znaczną presję płacową na stanowiskach średniego szczebla. Ponadto należy zwrócić uwagę, że dla wielu przedsiębiorców, i nie tylko, każde dodatkowe obciążenie to dalsze rozkręcanie spirali długów i doprowadzanie ich do trudnej sytuacji. Podwyżka płacy minimalnej obciąża gastronomię, hotelarstwo, firmy sprzątające, agencje ochrony, firmy usługowe, ale także częściowo administrację i spółki publiczne. Tworzenie sytuacji, które zagrażają płynności finansowej firm jest działaniem antypracowniczym, ale i również przyczyniającym się do pogorszenia i tak już trudnej sytuacji firm.

Należy zaznaczyć, iż szczególnie w ostatnim czasie Polacy masowo zawieszają  działalność firm. Tylko w pierwszych trzech miesiącach br. dotknęło to 49 tys. przedsiębiorstw, o 21 proc. więcej niż w I kwartale 2020 r. i o ponad 100 proc. więcej niż w I kw. 2019 r. Szacuje się, że jeśli ten trend się utrzyma, w tym roku liczba zawieszonych działalności sięgnie rekordowego i niespotykanego poziomu od 200 do nawet 250 tys. firm. Najczęściej problem ten będzie dotykał szeroko rozumianą branżę usługową. W 2021 r. do 31 maja opublikowano w MSIG 21 774 ogłoszenia związane z toczącymi się postępowaniami upadłościowymi, w tym 7625 dotyczyło ogłoszenia upadłości konsumenckiej, 203 ogłoszenia upadłości firm, a 752 to ogłoszenia o rozpoczęciu postępowania restrukturyzacyjnego. W 2019 r. do 31 grudnia opublikowano w MSIG 35 777 ogłoszeń związanych z toczącymi się postępowaniami upadłościowymi, w tym 7944 dotyczyły ogłoszenia upadłości konsumenckiej, 586 ogłoszenia upadłości firm, a 465 to ogłoszenia o rozpoczęciu postępowania restrukturyzacyjnego.

   Od stycznia 2022 płaca minimalna ma wynosić 3000 złotych brutto, co oznacza dla wielu przedsiębiorców duży wzrost kosztów. Podwyżka o 200 zł brutto oznacza jedynie 141,05 zł dla pracownika, ale za to aż 240,96 zł wzrostu kosztu dla pracodawcy. Pracodawcy ponadto są poddawani szeregowi bodźców, które budzą nasze poważne zaniepokojenie. Podwyżka płacy minimalnej, likwidacja umów cywilnoprawnych, brak odpowiednich regulacji dotyczących pracy zdalnej, rosnące koszty prowadzenia działalności, inflacja i presja płacowa. Czas na poważną dyskusję o tym, jak wyglądać będzie rynek pracy w najbliższym czasie. Jesteśmy do niej gotowi i oczekujemy ze strony polityków chęci do wysłuchania naszych racji.

Uważamy, iż efektem pandemii będą znaczne zakłócenia na rynku polegające na m.in.: braku wykwalifikowanych pracowników np.: w gastronomii, czy hotelarstwie; wysoka inflacja i znaczny wzrost kosztów zakupu surowców i usług; zwroty środków z dofinansowań PFR. Będą to niewątpliwie kolejne ewidentne impulsy kosztowe napędzające inflację w 2022 r.

Pracodawcy nie są w stanie utrzymać poziomu dochodowości aby wyjść z zapaści po pandemii.  Podwyżki powinny być wstrzymane na co najmniej rok – bo ponad rok zabrała pandemia, która wymagała od przedsiębiorców wyrzeczeń i utrzymania pracowników.

Postulujemy również o dyskusję nad propozycją Rzecznika MŚP, by rozważyć regionalizację podwyżki płacy minimalnej.

 

 Sygnatariusze listu - Instytucje Gospodarcze:

  1. Północna Izba Gospodarcza w Szczecinie,
  2. Zachodniopomorski Związek Przedsiębiorców i Pracodawców,
  3. Koszalińska Izba Przemysłowo-Handlowa,
  4. BCC Loża Koszalińska,
  5. Zrzeszenie Kupców i Przedsiębiorców w Koszalinie,
  6. Stowarzyszenie Inicjatyw Gospodarczych w Wałczu
  7. Klaster metalowy „Metalika” Szczecin

 

Komentarze (16)

Poznaj opinie mieszkańców.

CZYTAJ OPINIE I KOMENTUJ PONIŻEJ

Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!

Xmen

odpowiedz
24.06.2021 14:52

Tylko dlaczego większość firm uważa że pracownikowi należy się płacą minimalna? Dlaczego przedsiębiorcy nie chcą płacić więcej? Rąk do pracy brak bo zarobki są za niskie i ludzie uciekają. Dla pracowników nie ma.ale na nowe mercedesy, wille i następne inwestycje pieniążki się zawsze znajdą. Oczywiście że jak się prowadzi biznes to coś się.od życia należy ale apetyt rośnie w miarę jedzenia i człowiekowi zawsze będzie mało

Mieszkaniec

odpowiedz
24.06.2021 14:49

A czy przedsiębiorcy pomyśleli o ludzich którzy zapie... ją za najniższą krajową???!!!!!!!!! Zawsze biadolicie, że ciężko jest, firma ma kłopoty itd. Wystarczy popatrzeć jakie bryki stoją pod domem a narzekają. Płacić i Ch... j wam w łeb!!!!!

Mieszkaniec 2

24.06.2021 14:49

W pełni się z tobą zgadzam. Jeszcze nigdy nie słyszałem żeby "przedsiębiorcy" zarabiali wystarczająco, ciągle mało i mało a pod chatami audi merce i bmw.

O

24.06.2021 14:49

Z punktu widzenia przedsiębiorcy zatrudniającego 10 osób rozwiązanie będzie proste - zwolnić pracownika. Jeśli uważasz że proste zwiększenie płacy minimalnej ustawą to dobry sposób na zwiększenie dobrobytu to chyba wiedzę z zakresu ekonomii czerpiesz z nauk Pana Zdzisia z ławki pod sklepem

O

24.06.2021 14:49

@Mieszkaniex2 To czemu jeszcze nie zostałeś przedsiębiorcą?

P

24.06.2021 14:49

Dlaczego wytykacie przedsiębiorca samochody? Co mają maluchem jeździć? otworz firmę i zatrudnij ludzi

volan

odpowiedz
24.06.2021 14:33

PO co do Gowina od razu lepiej do Arturka on wam napewno pomorze?

ugh

odpowiedz
24.06.2021 14:41

nie w ten bęben bębnią co trzeba. niech ktokolwiek z tych państwa spróbuje wyżyć miesiąc za najniższą krajową. są zakłady, które dają golą wypłatę. jak zwykle kosztem zwykłego Kowalskiego. oni przynajmniej dostali tarcze kryzysowe, który bardziej ogarnięty to i nawet kilka. a są ludzie, którzy przez covid stracili pracę i nie dostali absolutnie nic od rządu przez rok tego cyrku ***** ***

Mieszkanka

odpowiedz
24.06.2021 21:19

Przedsiębiorca chce mieć debila Kowalskiego co odwali cała robotę i więcej ale za najniższa krajowa . Za tak absurdalna wypłatę ciężko przeżyć miesiąc nie wspominając o tym że ceny poszły tak drastycznie do góry że ta podwyżka minimalnej o 200zl brutto jest stanowczo nie adekwatna. Niestety to nie koniec podwyżek cen a żyć za coś trzeba. Mój szef siedzi w pracy 2h dziennie przy czym aktualnie ogląda "wczasy " dla swojej rodziny za 20 tys . Przy czym mowi że jest mega zapracowany a na podwyżkę nie mam co liczyć po 6 latach pracy. Ja tyram 10h dziennie plus sobota 6h i jedynie mogę wyjechać na weekend z dziećmi i to nie zawsze bo może szef ma ważniejsze plany niż ja na weekend a więc ja Kowalski muszę iść tyrać .

bacha

24.06.2021 21:19

*ja na rozmowie o pracę w sieciówce w Gryficach, gdzie pani kierownik życzyła sobie 2 języków obcych na 1/4 etatu za nk* 👀🤷

pracownik na najzniszą

odpowiedz
24.06.2021 22:16

Zawsze biadolą że firma na straty, jak tak cwaniakują to niech zamykają rodzinne interesy. Może napiszmy wszyscy list aby nie podwyższali od nowego roku cen prądu, gazu, żarcia. Przedsiębiorcy wy się normalnie kompromitujecie.

24.06.2021 19:53

Ile płacili swoim pracownikom nasi biznesmeni- Łącki, Gołuchowski. Ilu pracowników wykorzystali z Klubu Integracji Społecznej z Rogoziny. Ilu stażystów opłacała im p. Dyrektor PUP Gryfice?

jarek

24.06.2021 19:53

pup da tyle , ile dostanie od pisiego rzadu

lit

odpowiedz
24.06.2021 14:37

Czy to jest apel górali zpod góry Synaj?

sławek

odpowiedz
24.06.2021 20:12

Mój apel do Pani Hanny Mojsiuk proszę o obniżenie cen usług serwisowych i obniżenie marż na sprzedawanych przez Państwa firmę samochodach. W Niemczech usługa serwisowa w salonie Mercedesa jest o połowę tańsza a pracownicy zarabiają więcej niż w Polsce

Stiepan

odpowiedz
25.06.2021 00:49

Arturek prawdopodobnie wyłudził. kupę kasy!!!Nie chcę strzelać ile , ale słyszałem, że było tego grubo ponad 2 mln.Slyszalem , że.wobec nieuczciwych wszczęto kontrole. Zresztą były.zapowiadane!