Tego jeszcze chyba nie było. Ponad 12 godzin debatowania, a budżetu nadal nie ma

To wydarzenie przejdzie chyba do historii samorządu w gminie Trzebiatów. Sesja budżetowa, która rozpoczęła się o godzinie 11:00 dnia 14 stycznia musiała zostać przerwana, ponieważ ilość poprawek wniesionych przez radnych opozycji do budżetu burmistrza poczyniła takie zamieszanie, że już chyba nikt nie wiedział jaki kształt będzie miał tegoroczny budżet, a dodatkowo zakończył się czas transmiji w internecie. - Mamy wykupiony czas transmisji na jeden dzień. Nikt nie przypuszczał, że sesja może trwać dwa dni - apelował Andrzej Kuliberda, sekretarz w trzebiatowskim magistracie. Warto jednak nadmienić, że ten czas poświęcony był tylko dla części tematów zaplanowanych na to posiedzenie. Dyskusje trwały. W pierwszej kolejności odrzucony został projekt budżetu wraz autopoprawkami zaproponowany przez burmistrza Trzebiatowa Józefa Domańskiego. Budżet zbilansowany znany od wielu tygodni nie znalazł uznania wśród radnych opozycji. W dalszej kolejności swoje poprawki – propozycję do budżetu rozpoczęli radni PSL - Koalicji Polski pod wodzą Tomasza Sobczaka. Nad każdą poprawką głosowali wszyscy Radni. Poprawki zostały przyjęte. W dalszej kolejności swoje propozycję zaczęli składać radni klubu Twoja i Moja Gmina. W tym momencie pojawił się problem, ponieważ niektóre poprawki mogły się nakładać, a tym samym budżet mógł zostać niezbilansowany. I pomimo tego, że radni czuwali nad tym, czy aby nie pojawi się błąd, to tak naprawdę chyba nikt nie wiedział jaki ostatecznie kształt będzie miał budżet 2021. – Czy ktoś wie jaki kształt będzie miał ten budżet? – pytał radny Adam Dąbrowski.  – To jest kino – wtórował Piotr Dąbrowski. Radni będący w opozycji do burmistrza spieszyli się, aby przegłosować wszystkie możliwe zmiany. O północy przewodniczący Mirosław Makarewicz poddał pod głosowanie wniosek o przerwanie sesji do poniedziałku 18 stycznia. - Najważniejsze elementy mamy już za sobą. W poniedziałek będziemy głosowali nad uchwałą budżetową – podkreślił przewodniczący Mirosław Makarewicz. Tuż po zakończeniu sesji w rozmowie z naszą redakcją zaznaczył, że zaproponowane przez jego klub „Twoja i Moja Gmina” poprawki dadzą rezerwę, którą będzie można wykorzystać. – Dalsza część sesji odbędzie się w poniedziałek. Wtedy zajmiemy się również innymi tematami, które znajdują się w porządku obrad. Musieliśmy przerwać posiedzenie, ponieważ o północy zakończyła się transmisja sesji w internecie, a według obowiązującego prawa jesteśmy zobowiązani do publikacji naszych działań – dodał Makarewicz. – Tak jak wspominałam już wcześniej – dużo zmian zaproponowanych dość późno i tak się stało, że nadal nie mamy budżetu – podkreśliła w rozmowie z naszą redakcją Irena Pietrzykowska. – Nie mamy budżetu, bo nie wiemy jaki on ma kształt. Teraz należy na spokojnie wszystko policzyć. Oby się nie okazało, że budżet będzie niezbilansowany. Zobaczymy jak to będzie w poniedziałek – dodała.