Wielkanocne zakupy. To będą bardzo drogie święta

Jaja, majonez, olej, margaryna do pieczenia czy choćby cukier – produkty, które znajdują się w wielkanocnym koszyku zakupowym, już poszły w górę o kilkadziesiąt procent. Ceny produktów spożywczych rosną ze względu na wysokie koszty transportu i produkcji. Wpływ na tę całą sytuację mają m.in. koronawirus oraz wojna ukraińsko-rosyjska. W przypadku paliw odnotowano aż 28-procentowy wzrost.

Przeciętna święconka będzie droższa w tym roku o 12 procent. Za jaja zapłacimy o około 14 procent więcej niż w 2021 r. W przypadku mięsa drobiowego – ceny w ciągu roku wzrosły o 30 proc. O blisko 35 procent więcej zapłacimy za masło, a za twaróg o ponad 10 procent więcej niż przed rokiem. Droższy jest także olej – nawet o 50 procent. Ceny mąki są o ok. 25% wyższe, natomiast pieczywa o 25-30%. Cukier natomiast wzrósł o około 30 proc.

- Robiłam już wielkanocne zakupy i rzeczywiście tegoroczne świąteczne wydatki są ogromne. Widać to szczególnie po cenie oleju, masła czy nawet owoców. Obawiam się, że to wciąż nie koniec wzrostu cen – mówi pani Elżbieta – mieszkanka Gryfic.

Jak wynika z badania na potrzeby raportu „Polaków Portfel Własny: wiosenne wyzwania 2022, na przygotowania do świąt wielkanocnych co piąty Polak wyda w tym roku między 401 a 500 zł.