Z Czarnocina ruszyła Pomorska 500

To wyścig adresowanym do zaawansowanych i doświadczonych kolarzy i podróżników. Trasa przebiega przez najatrakcyjniejsze tereny województw zachodniopomorskiego i pomorskiego z metą w Gdańsku. Co ciekawe jego uczestnicy w trakcie pokonywania trasy...ani razy nie przekroczą rzeki!
- Ludzie podróżowali wzdłuż rzek od wieków…. To już znacie. A co gdyby nie przekraczać w podróży żadnej rzeki? Żeby pojechać im wbrew i na przekór. Czy to możliwe? Od roku przemierzaliśmy odludne i dzikie tereny Pomorza i Pomorza Zachodniego. Wyposażeni w hydrologiczne mapy szukaliśmy dróg i ścieżek i bezdroży, które wytyczają Pomorski Wododział. 530 kilometrów bez przejechania przez jakąkolwiek rzekę. Od Zalewu Szczecińskiego do Zatoki Gdańskiej bez mostów, ale blisko przyrody, która ciągle urzeka i zadziwia. Zapraszamy na naszą kolejną rowerową wyprawę. Zaliczymy wszystkie wzgórza po drodze, ominiemy źródła wszystkich rzek, uważając na czołgi w okolicy drawskiego poligonu i podziwiając panoramy, których istnienia nikt sobie nie uświadamiał – piszą organizatorzy na swojej stronie internetowej.
Maksymalny czas na pokonanie trasy to 80 godzin. Droga wiedzie m.in. przez gmin Goleniów, Maszewo i Dobra (k. Nowogardu).

Foto: Goleniowska Kompania Rowerowa "Legiony Ulicy" / Adam Gulbinowicz