Za mało osób do pracy w handlu. Pracownice już teraz się nie wyrabiają, a sezon dopiero się zacznie

2022-05-16 12:30
Redakcja
2022-05-16 12:30

Od początku maja do stowarzyszenia STOP Nieuczciwym Pracodawcom trafiają wiadomości od pracownic dyskontów oraz sklepów franczyzowych, które zwracają uwagę na rosnący ruch i malejącą liczbę pracowników. Sklepy mimo wielkich starań mają gigantyczny problem z zapewnieniem obsady w kurortach i miejscowościach turystycznych. Pracownice nie narzekają na pieniądze, ale na to, że szefostwo wymaga od nich większej ilości pracy, bez porozumienia czy mają na to czas, ochotę i siły. 

Pracownice handlu w miejscowościach turystycznych alarmują: będziemy pracować ponad siły

Pracownicy dyskontów pracujący nad morzem obawiają się nadchodzącego sezonu letniego. Do stowarzyszenia STOP Nieuczciwym Pracodawcom trafia duża ilość wiadomości, że ruch rośnie z dnia na dzień, a pracowników zamiast przybywać… ubywa. – Od początku maja otrzymaliśmy ponad 10 wiadomości w których pracownice opisują, że ilość pracowników w dyskontach maleje, mimo prowadzonych naborów i teoretycznego napływu pracownic z Ukrainy. Sytuacja jest ciężka, bo zdarza się, że kilka pracownic obsługuje cały dyskont lub sklep franczyzowy – mówi Małgorzata Marczulewska, Prezes Stowarzyszenia STOP Nieuczciwym Pracodawcom.

Sezonu jeszcze nie ma, ale ruch już jest. I rośnie…

    Temat ten nie jest nowy, bo już w poprzednim sezonie pracownice dyskontów narzekały, że jest ich zbyt mało, by móc spokojnie pracować w miejscach narażonych sezonowo na ruch klientów. Wiele wskazuje na to, że ten sezon również będzie trudny. Jako stowarzyszenie STOP Nieuczciwym Pracodawcom już otrzymujemy wiadomości od przemęczonych pracownicy dyskontów.

  - Jestem zaskoczona, bo dyskonty płacą coraz więcej. Coraz częściej oferują także dodatki za przeniesienie się „na sezon” nad morze. Wiem, że trwają gorączkowe nabory do pracy, a na dodatek przecież w te wakacje dyskonty będą zamknięte w niedzielę. Mimo to pracownice już teraz zgłaszają nam, że w piątki i w soboty zarówno nad morzem jak i w górach ilość klientów jest tak gigantyczna, że pracownic na zmianie jest zbyt mało, by móc obsłużyć klientów, rozpakować towar i jeszcze pilnować porządku w sklepie – mówi Małgorzata Marczulewska, prezes stowarzyszenia STOP Nieuczciwym Pracodawcom.

  - Skala problemu pewnie jeszcze wzrośnie, bo sezon nad morzem tak naprawdę dopiero się zaczyna. Podobnie jest w górach i w innych miejscowościach turystycznych. Należy spodziewać się tłumów turystów, bo wiele wskazuje na to, że wielu turystów znów zostanie na wakacje w Polsce. Sytuacja z ubiegłego roku więc powtórzy się i wiele pracownic będzie pracować ponad swoje siły. One nie narzekają na pieniądze, a właśnie na to, że nikt je nie pyta o to, czy chcą dużo pracować. Po prostu tak trzeba, bo nie ma nikogo innego do pracy – mówi Małgorzata Marczulewska.

Osoby z Ukrainy nie szukają pracy w handlu

   Mogłoby się wydawać, że osoby z Ukrainy, które przybędą do Polski na czas wojny mogą być rozwiązaniem dla problemów kadrowych w kurortach turystycznych. Z naszych informacji wynika, że póki co w handlu nie widać ożywienia.

  - Osoby z Ukrainy coraz częściej szukają pracy nad morzem i w sektorach turystycznych. Niestety to nie przekłada się na zatrudnienie w handlu. Osoby z Ukrainy wybierają zawody mniej kontaktowe np. sprzątanie, obsługa hoteli, praca w gastronomii. To kwestia tymczasowości zatrudnienia, ale także bariery językowej – mówi Małgorzata Marczulewska.

  Jak mówi Prezes stowarzyszenia STOP Nieuczciwym Pracodawcom brak rozwiązania tego problemu może poskutkować tym, że handel znajdzie się w największym kryzysie personalnym od lat. – Pracownicy dyskontów i sklepów franczyzowych nie mogą pracować 16-17 godzin na dobę, a w sezonie takie sytuacje się zdarzały. Pisanie ostrzegających wiadomości w maju traktuje jako alarm, który sieci dyskontowe powinny wziąć sobie do serca – mówi Marczulewska.

Komentarze (17)

Poznaj opinie mieszkańców.

CZYTAJ OPINIE I KOMENTUJ PONIŻEJ

Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!

Marlena

odpowiedz
16.05.2022 16:42

W sieciach handlowych jest brak organizacji pracy. wszystko nieprzemyślane. Każda pani tam pracująca ma przyjść do pracy godzine przed otwarciem, rozładować kilka palet towaru w tym warzyw i owoców które trzeba poukładać pod spód, żeby starsze były na wierzchu, oczywiście trzeba poprzebierać nadpsute i nadgnite, zważyć spisać protokół i wyrzucić. To samo z mięsem. Z mrożonkami i innymi artykułami spożywczymi trzeba przejrzeć każde opakowanie pod kątem daty ważności i poukładać tak żeby nowy towar był z tytłu regału albo pod spodem. Godzina szybko mija i taka pani ma w tej chwili na głowie jeszcze bieganie w tą i z powrotem na kase żeby obsłużyć klientów i oczywiście musi sprzątać sklep na zmiane w międzyczasie z dalszym rozkładaniem towaru. Przy samym rozkładaniu towaru tworzy się mnóstwo bałaganu. Folie, kartony, palety, czasem jest coś uszkodzone i się rozleje, rozsypie. Brak organizacji. Powinno być tak, że przychodzą do pracy dodatkowe osoby i mają tylko rozłożyć towar, dodatkowe osoby do sprzątania. Teraz z zawodu sprzedawcy w sklepie o dużej powierzchni zrobiono kasjero-magazyniero-sprzątaczke. A tak wogóle to powinni zatrudniać panów do rozkładania towaru bo czasem jest naprawdę ciężko ściągnąć karton ważący 25 kg z 2-metrowej palety pani która ma 160cm wzrostu.

Marlena

16.05.2022 16:42

Nie chodzi o to żeby zmieniać pracę tylko o to żeby nie było wyzysku, pracy ponad siłę tylko szacunek i godne warunki zatrudnienia.

Eh

16.05.2022 16:42

Pokupowali działki za grosze w dawnych latach teraz zgrywają bambrow płacą grosze w sklepikach i w restauracjach jest drożyzna.nieszanuja obslugi to niech sobie sami pracuja

Dobra rada

16.05.2022 16:42

Marlena: zmień prace jak Ci coś nie pasuje, w czym problem? Wszędzie przywitają Cię z otwartymi rękami 💪💪

Mieszkaniec

odpowiedz
16.05.2022 14:47

Nie chcą ludzie iść do pracy za te marne pieniądze i wyzysk to się dzieje wszędzie nie tylko w dyskontach 2600 na rękę śmiechu warte powinni wziąć się za tych prywaciarzy

jas

16.05.2022 14:47

a moze by tak do roboty wzioły sie pięcsetplusy,nieroby

prywaciarz

16.05.2022 14:47

co leniu 500+ zapomogi a pracy niema sa dzieci

Eg

16.05.2022 14:47

Do prywaciarza sam sobie zasowaj nieszanujecie ludzi to sobie sam rob za te marne grosze

OBSERVER

16.05.2022 14:47

Do cym bała na dole: Bardzo ciekawe, że ci "pracodawcy" tak ochoczo zatrudniają ludzi którzy NIC NIE POTRAFIĄ i pewnie płaczą, że już nie można za 5 zeta mieć takiego pracownika który NIC NIE UMIE.

Pomyśl zanim coś napiszesz

16.05.2022 14:47

Przy tych kosztach pracy będzie jeszcze gorzej. Pewnie robisz w budżetówce i zusu sam nie płacisz.

Do mieszkańca

16.05.2022 14:47

Mieszkaniec, ty pisowski nierobie za ciebie powinni się wziąć, obsrańcu zakichany, za 2600 to nikt kto coś potrafi już nie pracuje, zakuty łbie

a czy ktoś w ogóle zauważył

odpowiedz
17.05.2022 08:33

że w miejscowościach nadmorskich oferują place mniejszą niż nk? bez noclegu, bez wyżywienia. za dojazd sam sobie płac i pracuj 320h w porywach do 360.

16.05.2022 16:21

Lepiej zmienić pracę

Bohun

odpowiedz
17.05.2022 13:50

Dziadka Józka do pomocy może by dorobił sobie Ziuniu😜

23.05.2022 02:38

Niech sobie prywaciarze sami pracują nieszanuja ludzi płacą grosze i każą robić prawie całą dobę A w nos z wasza robota

Dobra rada

odpowiedz
16.05.2022 13:15

Podnieść ceny: mniejszy ruch, utarg taki sam, a zysk większy💪💪

X

16.05.2022 13:15

Podniesienie cen nie było by głupim rozwiązaniem.Juz teraz narzekają na inflację a parkingi pod marketami pełne że nie ma gdzie zaparkować.W niedzielę sklepy zamknięte więc jest nawał klientów w soboty i piątki.