Będzie ciszej i spokojniej. Gryficki „Chrobry” zdecydował ws. szkolnych dzwonków
Liceum Ogólnokształcące im. Bolesława Chrobrego w Gryficach zdecydowało o tymczasowym wyłączeniu szkolnych dzwonów. Jak tłumaczy dyrekcja, ma to pomóc uczniom nie tylko w koncentracji, ale również w nauce samodyscypliny. Jeśli pomysł się przyjmie, decyzja ta zostanie utrzymana na kolejny rok szkolny.
Już prawie miesiąc w Liceum Ogólnokształcącym im. Bolesława Chrobrego w Gryficach nie dzwonią dzwonki. Nie jest to ani awaria, ani przypadek, bowiem szkoła testuje nowe rozwiązanie. To nowość zarówno dla uczniów, jak i nauczycieli, którzy samodzielnie muszą pilnować czasu.
- Cały ten pomysł narodził się naturalnie, w czasie tegorocznych matur. Na czas egzaminów dzwonki zostały wyłączone. Po zakończeniu matur postanowiliśmy ich nie włączać. Okazało się, że zarówno uczniowie, jak i nauczyciele w dalszym ciągu bardzo dobrze funkcjonują – mówi w rozmowie z reporterem SUPERPORTALU24 Jolanta Folwarska, dyrektor gryfickiego „Chrobrego”.
Pomysł ten spotkał się z pozytywną reakcją uczniów. W rozmowie z dyrekcją wskazywali, że czas płynie im szybciej, mogą się lepiej skoncentrować, a w szkole jest spokojniej. Nauczyciele – choć początkowo sceptyczni – także zaakceptowali tę inicjatywę.
- Myślę, że ten brak dzwonków wszystkich nas dyscyplinuje. Uczymy się zarządzania czasem i odpowiedzialności. Mam wrażenie, że jest nawet mniej spóźnień, bo kontrolujemy się wzajemnie. To pokazuje też, że szkoła darzy uczniów zaufaniem – zaznacza Jolanta Folwarska.
Uczniowie „Chrobrego”, z którymi rozmawiał nasz reporter, potwierdzają, że nowa inicjatywa to dobry pomysł i należy go kontynuować.
- Odbieramy ten pomysł bardzo pozytywnie. Uczymy się punktualności i odpowiedzialności. Nie ma takiej presji, że czeka się tylko na dzwonek. Pomiędzy lekcją a przerwą są płynne przejścia, więc cała inicjatywa jak najbardziej na plus – ocenia Jacek Młyński, uczeń.
- Dzięki temu odpoczywa nasza psychika, bo wysokie tony bywają nieraz naprawdę irytujące. Odczuwamy też mniejsze napięcie podczas lekcji, bo kończą się one płynnie i spokojnie. Myślę, że w szkołach podstawowych dzwonki mają większy sens, ale tu jesteśmy już dorośli, więc musimy uczyć się dyscypliny i odpowiedzialności – dodaje Zofia Kiełbasa, uczennica.
Choć pojawiają się głosy sceptyczne, dyrekcja szkoły zapowiada, że pomysł ten najprawdopodobniej będzie kontynuowany. Wskazuje też, że to nowy kierunek, który powinny obrać wszystkie szkoły.
- Myślę, że ta inicjatywa zostanie utrzymana. Uczniowie w ten sposób uczą się punktualności i odpowiedzialności, a to bardzo przydatne kompetencje w dorosłym życiu. Mało jest szkół w Polsce, które nie mają dzwonków, a to dobry kierunek. To przyszłość szkoły, która chce być nowoczesna, ale również dostosowana do osób z niepełnosprawnościami. Dlatego też, dbając o dobrostan uczniów, szkoły powinny rezygnować z dzwonków – podsumowuje Jolanta Folwarska.
Komentarze (0)
Poznaj opinie mieszkańców.
Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!