Michałowi pękł tętniak w głowie. „Był krok od śmierci”
17-letni Michał potrzebuje naszej pomocy. W ubiegłym miesiącu w jego głowie pękł tętniak. Przez wiele dni trwała walka o jego życie i dzięki specjalistycznej pomocy chłopak powoli wraca do zdrowia. Proces ten jest jednak żmudny i potrzebna jest rehabilitacja. Powstała zbiórka charytatywna na ten cel.

Michał Grombik jest mieszkańcem Trzebusza w gminie Trzebiatów. Uczy się w trzebiatowskim Zespole Szkół im. Zbigniewa Herberta. W połowie marca doszło do nieszczęścia. W głowie 17-latka pękł tętniak.
- W nocy Michał powiedział mamie, że odczuwa silny ból w głowie. Dotychczas nigdy nie występowały u niego tego typu dolegliwości. Ten ból był nie do wytrzymania, do tego doszły jeszcze wymioty, dlatego stwierdziliśmy, że trzeba zadzwonić na 112 – opowiada w rozmowie z reporterem SUPERPORTALU24 Daniel Grombik, ojciec Michała.
Niestety, dyspozytor nie wysłał do nastolatka zespołu ratownictwa medycznego. Zalecił jedynie wziąć tabletki przeciwbólowe i rano zgłosić się do lekarza. Dlatego też mama Michała natychmiast zawiozła go do szpitala w Kołobrzegu.
- Można powiedzieć, że pani doktor, która przyjęła tam Michała, uratowała mu życie. Zlecono natychmiastowe badania i wykonanie tomografu. W międzyczasie prawa strona ciała Michała stała się bezwładna. Liczyła się każda sekunda – kontynuuje ojciec nastolatka.
Michał został pilnie wysłany karetką pogotowia do szpitala w Szczecinie, gdzie od razu trafił na stół operacyjny. Daniel Grombik dodaje, że cały ten proces był „balansowaniem na sekundach”, a jego syn był krok od śmierci.
- Na szczęście operował go bardzo dobry lekarz. Z biegiem czasu stan Michała powoli się poprawia. Początkowo niestety nie radził sobie z oddychaniem, nie mógł się nawet ruszyć, ale każdy dzień, każda godzina przynosi poprawę – mówi Daniel Grombik.
17-latek będzie musiał przejść długą rehabilitację. Będzie to żmudny proces, bo Michał musi nauczyć się na nowo podstawowych czynności, takich jak nawet ruszanie językiem, ruszanie kończynami czy spożywanie posiłków.
- Musimy działać szybko, tak aby mózg Michała nie przyzwyczaił się do tej sytuacji. Dlatego rehabilitacja jest tutaj kluczowa. Potrzebujemy też neurologopedy, a w naszej okolicy nie możemy takiego znaleźć. Dlatego prosimy o wsparcie i dziękujemy wszystkim darczyńcom – podsumowuje Daniel Grombik.
Zbiórkę na leczenie i rehabilitację Michała możesz wesprzeć tutaj: Tętniak zabrał mi sprawność
Komentarze (0)
Poznaj opinie mieszkańców.
Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!