W niedzielę święto Morsów!

- Maszewskie Morsowanie to spotkanie Morsów, w którego czasie przeprowadzana będzie kwesta charytatywna dla potrzebującej Amandy. W programie spotkania bezpłatna sauna, jacuzzi, zwiedzanie Muzeum Energetyki, ognisko z kiełbaskami, kiermasz ciast, ciepła herbata, pomiar saturacji i tętna, pomiar ciśnienia krwi. Rozgrzewkę Morsów poprowadzi trener fitness Agnieszka Płóciennik. Pierwsze wejście do wody o godz. 12.30. Spotkanie poprowadzi Radek – informuje organizator imprezy Paweł Siatecki.
– Dlaczego pomoc dla Amandy? Wsparcie tej wspaniałej, walczącej z chorobą dziewczynki jest jednym z wielu działań, które przeprowadzam na terenie Gminy Maszewo od 9 lat. Uważam, że działalność stricte charytatywna jest bardzo istotna i potrzebna z punktu widzenia społeczności lokalnej. Uwrażliwia, integruje, a co najistotniejsze, wspiera potrzebujące dzieci, tym samym pomagając w ich rehabilitacji. Tak było ostatnio np. w przypadku zorganizowanego w grudniu – I Mikołajkowego Turnieju Charytatywnego dla Mateuszka, kiedy to jego opiekunowie zbierali środki na walkę z chorobą 5-latka. Amanda – jak poinformowali mnie jej rodzice – choruje na bardzo rzadką chorobę: Zespół duplikacji Triplikacji. Często bywa w szpitalu. Ma napięcie mięśniowe obniżone. Jeszcze nie chodzi, ale dzięki rehabilitacji sama wstanie, siedzi. Potrzebuje intensywnej rehabilitacji. Nie można stać obojętnie w obliczu tego faktu, stąd teraz Morsowanie, stąd wcześniej wsparcie akcji zbierania plastikowych nakrętek dla tej Małej Wojowniczki. Jest taki znany cytat, Jana Pawła II, nad którym warto się w obecnych czasach zastanowić: „Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest; nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi”. Oczywiście wszelkie akcje charytatywne, czy ta dla Amandy, czy wcześniej dla Mateuszka, dzieci z TPD Bagna lub wspieranie Seniorów, czy po prostu Mieszkańców Gminy Maszewa, nie byłyby możliwe, gdyby nie bezinteresowna przychylność wielu osób, za co im – korzystając z okazji – z całego serca dziękuję – mówi P. Siatecki.