„Jestem w takim wieku, że ten najproduktywniejszy czas jeszcze przede mną”

2023-12-25 13:00
Sylwester Wasiak
2023-12-25 13:00

Zapraszamy do drugiej części wywiadu z Maciejem Ratajczykiem, dyrektorem Goleniowskiego Domu Kultury.

Foto: M. Ratajczyk (FB)

- Jak wygląda funkcjonowanie obecnie w budynku GDK, który jak wiemy technicznie, nie jest w najlepszym stanie?
- Obecnie udało nam się wyremontować trzy pomieszczenia własnym sumptem oraz dzięki uprzejmości Pana Mieczysława Bździucha weszliśmy z działaniami do pomieszczeń, gdzie kiedyś mieściła się „świetlica środowiskowa”. Po nowym roku mam zaplanowany remont jeszcze trzech pomieszczeń. Część środków, które wypracowujemy, przeznaczamy na drobne remonty i doposażenie. Niewątpliwym odciążeniem a może i nawet ratunkiem było uruchomienie działalności w Rampie Kultura i Twierdza Design gdzie obecnie prowadzimy pracownię muzyczną Jarka Chilkiewicza, Pracownię Rozwoju Przez Sztukę Anny Obszyńskiej, działa tam także pracownia teatralna prowadzona przez Teatr Brama, prowadzimy zajęcia dla rodzin „Malutki świat” oraz po części odbywają się tam zajęcia Zespołu Pieśni i Tańca Ziemi Goleniowskiej Ina. Część zajęć dzięki uprzejmości szkół odbywa się w salach gimnastycznych czy w Centrum Aktywności Lokalnej przy ulicy Wojska Polskiego. Pracownie, które mieszczą się nadal w budynku przy ulicy Słowackiego, bez problemu prowadzą swoją działalność. Największym utrudnieniem jest wyłączona część z użytku, w której znajdują się sanitariaty przynależące do sali koncertowej, jest to duże utrudnienie, jednak staramy się, by nasi odbiorcy czuli się u nas jak najlepiej. Ze względu na brak magazynów sprzęt techniczny znajduje się w wielu miejscach, a to ma wpływ na czas montaży i demontaży wydarzeń, głównie plenerowych. Mamy także problem z miejscem wystawienniczym i obecnie razem z Anną Obszyńską będziemy przyglądać się różnym przestrzeniom w Goleniowie, gdyż chcielibyśmy organizować cykliczne wystawy malarskie.

- Ile jeszcze czasu da się w takich warunkach funkcjonować?
- Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie. Odpowiem, że nie wiem. Monitorujemy cały czas stan techniczny naszego budynku, jednak na pytanie „ile czasu” nie znam odpowiedzi.

- Jak Pan ocenia współpracę z zespołem ludzi w GDK na przestrzeni tych trzech lat?
- Praca w GDK przez te trzy lata to była ogromna przyjemność. Znaczną część zespołu znałem już wcześniej, gdyż moja historia w GDK zaczyna się właściwie na przełomie 2005 i 2006 roku, kiedy to zacząłem przychodzić na zajęcia teatralne do Daniela Jacewicza, które odbywały się na scenie domu kultury przy ul. Słowackiego. W 2014 roku wraz z Marcinem Jabłońskim rozpoczęliśmy współpracę z GDK, organizując koncerty w ramach cyklu „Serce Miasta”. Od 2018 roku pracowałem przy rewitalizacji Rampy Kultura i Twierdzy Design i właściwie to moja ścieżka zawodowa co jakiś czas zahaczała o GDK i bardzo cieszę się z tego, że mogłem tu zostać na trochę dłużej.
Uważam, że ostatnie trzy lata były bardzo dobrym czasem dla nas wszystkich, zawsze starałem się, by atmosfera w pracy była jak najlepsza, a nasze zadania wykonywane jak najlepiej. W Goleniowie mamy do czynienia z wyspecjalizowanymi komórkami, które właściwie w wielu zadaniach organizują swoją pracę samodzielnie, mam tu na myśli takie pracownie jak Orkiestra Wood and Brass Band, Zespół Pieśni i Tańca Ziemi Goleniowskiej INA, Teatr Brama, Pracownia Rozwoju Przez Sztukę, Dekoratornia, Zespół Alepak, Kapela Goleniowska, Studio Wokalne, Akademia Rock and Rolla. Bardzo silna drużyna modelarzy pod opieką Grzegorza Drosińskiego i Macieja Gielnika. Praca z ludźmi, którzy tworzą ze względu na własne pasje, jest wyjątkowo satysfakcjonująca. Dział organizacji wydarzeń, dział administracji czy dział promocji to grupy wspaniałych kompetentnych ludzi, którzy nigdy nie spoczywają na laurach i z wielkim zaangażowaniem podchodzą do zadań, jakie sobie stawiamy. To, że w ostatnim roku udało nam się zrealizować ponad 70 wydarzeń kulturalnych to sukces całej grupy ludzi, z którymi pracuję nad planowaniem, promocją i realizacją działań.
Krótko mówiąc, współpracę oceniam bardzo dobrze i chciałbym całemu zespołowi GDK podziękować za zaufanie, otwartość i chęć do pracy na rzecz naszego miasta.

- Niedawno otrzymał Pan informację, że nie będzie przedłużona umowa z panem jako dyrektorem GDK. Kto Panu przekazał tę informację i czy usłyszał Pan jakieś powody, dla których władze gminy nie zdecydowały się na automatyczne przedłużenie umowy?
- Informację przekazała mi zastępczyni burmistrza Pani Anita Jurewicz. Decyzja została podjęta ze względu na transparentność takiej procedury oraz jak rozumiem podyktowana chęcią otwarcia się na inne propozycje dla mieszkańców.

- Gmina Goleniów ogłosiła konkurs na stanowisko dyrektora GDK i od razu nasuwa się pytanie, czy wystartuje Pan w tym konkursie?
- Decyzji jeszcze nie podjąłem z kilku względów, o których na razie nie chcę mówić, choć bardziej skłaniam się ku przystąpieniu do konkursu. Ale w tym punkcie bardzo chciałbym podziękować przede wszystkim pracownikom GDK, osobom, które pracują w ramach lokalnych organizacji pozarządowych, moim przyjaciołom, mieszkankom i mieszkańcom Goleniowa za ogromne wsparcie. W tym czasie usłyszałem wiele ciepłych słów i przeprowadziłem sporo ciekawych rozmów dotyczących animacji kultury, edukacji kulturowej ogólnie rzecz biorąc o lokalnej kulturze i aktywnościach społecznych. Jest to bardzo budujące. Dziękuję.

- Jakie cele w pana opinii będą stały przed nowym dyrektorem GDK?
- Jakie cele tego nie wiem, to zależy od wizji, charakteru i temperamentu nowego dyrektora. Wiem natomiast z jakimi zadaniami powinien zmierzyć się nowy dyrektor lub nowa dyrektorka. Przede wszystkim to już wspomniany temat nowej wyspecjalizowanej infrastruktury. Jest to temat dość obszerny, gdyż mówimy tu o zaprojektowaniu i wybudowaniu nowoczesnego obiektu bądź obiektów, które będą przygotowane, by w swoich murach przyjąć różnego rodzaju zajęcia, warsztaty, ćwiczenia itd. Dalej idąc to przecież infrastruktura, która powinna być wielofunkcyjna, powinno się tu znaleźć miejsce na różne formy sztuki takie jak teatr, muzyka – w różnej formie od operetki, przez muzykę rozrywkową do muzyki poważnej. Należy także zaplanować wydarzenia jak spotkania autorskie, wykłady, prelekcje, szkolenia, konferencje. To także przestrzeń galeryjno-wystawiennicza. Magazyny, administracja, biura, pracownie, poczekalnie, części wspólne itd. itd. Niewątpliwie jest to ogromna i czasochłonna praca. Sam dyrektor tego nie zaplanuje, ba! Nie powinien! Taka inwestycja musi odpowiadać na zapotrzebowanie i oczekiwania kadr kultury i uczestników. Powinna być także poparta wiedzą specjalistyczną z zakresu wielu dziedzin takich jak choćby inżynieria dźwięku, optyka, psychologia, ekonomia, animacja kultury itd.
Drugim dość dużym tematem jest na pewno przyjrzenie się działalności kulturalnej na terenach wiejskich. To, w jaki sposób instytucja powinna wspierać działania na wsiach. Mamy teraz sporo organizacji, które działają w niektórych wsiach, ale co z tymi miejscami, w których nie ma ani koła gospodyń wiejskich, ani stowarzyszeń?
Kolejnym tematem jest na pewno diagnoza lokalna podzielona na edukację i kulturę, która odpowie na pytanie, jakie oczekiwania mają mieszkańcy Goleniowa oraz jak powinna wyglądać oferta GDK w przyszłości.
To na pewno także kontynuacja współpracy z różnymi zorganizowanymi środowiskami jak organizacje pozarządowe, hufiec, grupy seniorów czy wspomniane koła gospodyń wiejskich lub całe sołectwa.
Jest to też uważne przyglądanie się nowym technologiom i trendom, jakie się pojawiają. Kultura w niektórych obszarach to wbrew pozorom bardzo dynamiczna dziedzina. Przecież już zauważamy, że do tworzenia niektórych animacji, grafik czy zdjęć nie trzeba mieć umiejętności graficznych, wystarczy dobrze przygotowana seria komend tekstowych, które takie zadnia za pomocą narzędzi AI wygenerują. AI zaczyna być widoczna w muzyce, filmie, grafice itd. Dlatego niewątpliwie jest to zakres, którym warto byłoby się zająć w przyszłości.
No i najważniejsze zadanie – podmiotowe włączanie młodzieży w życie kulturalne miasta oraz pozostawienie przestrzeni do oddolnych inicjatyw twórczych.
Osobiście moja lista zadań jest bardzo długa i na pewno nieskończona, gdyż takiej listy nigdy nie uda się do końca zamknąć, to w tej pracy jest najpiękniejsze i szalenie motywujące.

- W Pana ocenie co zmieniłby Pan w stosunku do dotychczasowego zarządzania GDK. Czy jest coś, czego Pan żałuje, że nie zrealizował?
- Co do zarządzania to wydaje mi się, że na początku bardzo dobrze podzieliliśmy się zadaniami względem naszych kompetencji, ale także zainteresowań. To w dużej mierze zasługa mojej zastępczyni Anny Kozłowskiej, która w sporej części odpowiada za właśnie organizację pracy. Na początku jedynie w administracji natomiast teraz płynnie zajmujemy się tym wspólnie. Tu może jeszcze raz zaznaczę, że od uruchomienia Rampy Kultura i Twierdzy Design stajemy przed wyzwaniem zarządzania, które wcześniej nie miało miejsca w Goleniowie, ponieważ działania w Rampie nie są jedynie jakimś dodatkiem do działalności GDK, to jest pełnowymiarowa praca. To, w jaki sposób wygląda mój dzień, czy dzień pracy Ani, zależy od tego, jakie są zadania w jednym i drugim obiekcie jednocześnie.
To, co bym zmienił to na pewno powiększenie zespołu organizacji wydarzeń, gdyż obecnie pracują tam jedynie trzy osoby, a od lipca 2024 będą to dwie osoby. A dział ten wymagałby uwagi co najmniej czterech osób.
Z rzeczy, jakich żałuję to na pewno niestworzenie pracowni nowych mediów (pracowni multimedialnej), niestworzenie pracowni astronomicznej i niestety brak pracowni ekologicznej. Mam jednak już plany we współpracy z lokalnymi przedsiębiorcami, by powołać „warsztat społeczny”, mam także osobę, która będzie mogła się tym zająć. Ale to zobaczymy dopiero w marcu.

- Jeśli nie będzie Pan kontynuował swojej misji jako dyrektor GDK to jaki GDK pozostawia Pan następcy?
- Na pewno jest to instytucja z bardzo dobrym zespołem, który wie, co robi i ma kompetencje w zakresie animacji kultury, edukacji kulturowej i nieformalnej. Świetna kadra w pracowniach. Myślę, że pozostawiam po sobie bardzo mocną instytucję, która jest w stanie realizować różnego rodzaju przedsięwzięcia i te małe, kameralne i bardzo duże ze szczególną wrażliwością na odbiorcę, na drugiego człowieka. To było i jest fundamentem naszej działalności – wsłuchiwanie się w potrzeby mieszkańców, po to istnieją domy kultury, by mieszkańcy mogli realizować swoje pasje, by mogli się rozwijać. Kultura odgrywa bardzo ważną rolę w społecznościach lokalnych, gdyż często odpowiada za ogólne morale miasta, powoduje, że mieszkańcy widzą potencjał i potrafią go wykorzystać, są po prostu dumni z miejsca, w którym mieszkają. Są też inne instytucje w mieście, które mają taki wpływ i ta praca powinna ponad podziałami być kontynuowana.To znaczy, pozostawiam stabilną, mocną, wyrazistą i otwartą instytucję, która ma charakter konsolidacyjny, a nie polaryzacyjny w sensie społecznym. Pozostawiam także masę niezrealizowanych jeszcze pomysłów, ale to już zależy od nowego dyrektora, jaką będzie miał wizję.

- Ma Pan już jakiś pomysł na dalszą swoją aktywność zawodową poza GDK?
- Tak. Jeśli nie pozostanę w Goleniowskim Domu Kultury to mam kilka pomysłów, które chodzą za mną od dłuższego czasu. Jestem w takim wieku, że ten najproduktywniejszy czas jeszcze przede mną. Mam za sobą pracę przy dużych festiwalach takich jak „Festiwal Artystów Ulicy” w Szczecinie, „Spoiwa Kultury”, „Festiwal Kontrapunkt”, tworzyłem takie działania jak „Festiwal Kingdom of Art”, przez wiele lat prowadziłem z Marcinem Jabłońskim Piwnicę Kany, to dzięki naszej działalności powstała przy Trasie Zamkowej przestrzeń kultury, to była nasza autorska koncepcja, na którą pozyskaliśmy ogromne fundusze, a projekt całości finalizowałem samodzielnie. Prowadziłem też inne lokale gastronomiczne w Szczecinie, więc jak na mój wiek to dość duże doświadczenia. Nadal współpracuję z Zachodniopomorską Offensywą Teatralną i powoli kiełkują tam pomysły o stworzeniu dużego wieloletniego programu edukacyjnego dla instruktorek i instruktorów. Mogę także pochwalić się, że moja działalność w Goleniowie została zauważona w środowisku kultury w Polsce. Myślę, że to po części zasługa projektu Bardzo Młoda Kultura, w którym Goleniowski Dom Kultury stał się Operatorem Regionalnym szkoleń i działań kulturalno-animacyjnych. Projekt tworzymy wspólnie z Anną Kozłowską, Marcinem Jabłońskim, Justyną Miturską, Aleksandrą Cembałą, Wiolą Pokucińską, pomaga nam także Julia Urbaniak, Mateusz Kotowicz i Wojciech Rosiński. Przez ostatni rok w ramach BMK jeździliśmy po różnych ośrodkach kultury w naszym województwie i wspólnie z pracownikami innych instytucji szkoliliśmy się, nabywaliśmy nowych kompetencji, to zostało zauważone i docenione przez Narodowe Centrum Kultury oraz Urząd Marszałkowski, który tylko w tym roku wsparł naszą działalność naprawdę dużymi kwotami. W przyszłości, jeśli miałbym kontynuować pracę w GDK to w dłuższej perspektywie (wykraczającej poza trzy lata) widzę możliwość powołania Regionalnego Centrum Edukacji Kulturowej – Goleniów ma doskonałą lokalizację i kadry, by właśnie taką działalność w przyszłości prowadzić. Być może nie jest to coś, co będzie widoczne na pierwszy rzut oka, ale może znacząco podnieść rangę miasta właśnie poza granicami naszej Gminy, może także przyczynić się w pozytywny sposób na finansowanie kultury i edukacji w naszym mieście, a ostatecznie może prowadzić do stworzenia bardzo silnego ośrodka, który będzie podnosił jakość działań kulturalnych i artystycznych w regionie – tego bym sobie bardzo życzył jako mieszkaniec Goleniowa.

A może będzie Pan chciał kontynuować swoją pracę w GDK w innej formule?
- Na to raczej bym się nie zgodził, uważam, że to nie byłoby dobre i dla mnie i dla zespołu, na pewno nie w tym momencie.

A co jeśli nie Goleniów?
- Propozycje pojawiły się z Krakowa, z miasta, w którym studiowałem, ale mam też pomysł na kontynuowanie własnej działalności gospodarczej, o pracę raczej się nie martwię. A nawet jeśli coś się od razu nie uda, to będę miał troszkę czasu na odpoczynek, choć odpoczywać nie lubię.
Dziękuję bardzo za rozmowę i życzę wszystkim czytelnikom SuperPortalu 24 wszystkiego najlepszego w nadchodzącym 2024 roku.

Komentarze (0)

Poznaj opinie mieszkańców.

CZYTAJ OPINIE I KOMENTUJ PONIŻEJ

Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!