Nina rozgrywa walkę o życie. Potrzebna jest pomoc

2021-02-12 12:25
Redakcja
2021-02-12 12:25

33-letnia Nina toczy bitwę o życie. Żona i matka dwójki dzieci choruje na raka piersi III stopnia z przerzutami. Jedyną nadzieją na pokonanie choroby jest kosztowne leczenie.

Nina to 33-letnia wspaniała żona i matka dwójki dzieci, pięcioletniej Rozalki i trzyletniego Tobiasza. W lipcu 2020 roku będąc w 19 tygodniu ciąży, Nina dowiedziała się, że jej nienarodzone dziecko jest ciężko chore. Lekarze podjęli dramatyczną walkę o życie jej synka, niestety, August zmarł 2 sierpnia. Po stracie dziecka Nina dzielnie walczyła, by pogodzić się z tą sytuacją i pozbierać się psychicznie. Niespełna cztery miesiące później, w grudniu, przed świętami Bożego Narodzenia dostała kolejny brutalny cios od losu... RAK. Rak piersi III stopnia z przerzutami na węzły chłonne, płuca, kości prawdopodobnie także na wątrobę. Niestety stadium choroby według standardowych stosowanych w Polsce metod leczenia jest określane jako nieuleczalne. Pojawiła się nadzieja w prywatnej klinice we Wrocławiu, a także w Niemczech.

Nina chce żyć, ma przecież dla kogo! Kolejna bitwa, znów stawką jest życie, tym razem jej życie. Najpierw stoczyła walkę o swoje nienarodzone dziecko, teraz walczy o siebie dla pozostałej dwójki maluchów i męża, którzy przecież potrzebują jej najbardziej na świecie! Rodzina miała plany, kupili ziemię i mieli rozpocząć budowę ich wspólnego, wymarzonego domu, robili wszystko by zapewnić maluchom godną przyszłość. Jednak choroba zatrzymała ich marzenia. Wszystkie oszczędności, jakie zgromadzili, w tym momencie przeznaczają na terapię, szukanie alternatywnych metod leczenia, tłumaczenie dokumentów, dojazdów do klinik, szpitali, opiekę nad dziećmi, leki...

Wy też możecie pomóc Ninie. Każdy grosz się liczy. Wpłaty można dokonać TUTAJ

Komentarze (1)

Poznaj opinie mieszkańców.

CZYTAJ OPINIE I KOMENTUJ PONIŻEJ

Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!