Wigilia na dyżurze. Odwiedziliśmy trzebiatowskich ratowników medycznych

2025-12-24 21:30
Karol Szumny
2025-12-24 21:30

Dziś Wigilia Bożego Narodzenia. Wielu z nas spotyka się z rodziną przy wigilijnym stole. Nie wszyscy mogą jednak sobie na to pozwolić. Dziś pracują m.in. służby ratunkowe. Reporter SUPERPORTALU24 odwiedził zespół ratownictwa medycznego pełniący dyżur w Trzebiatowie.

Na zdjęciu: pielęgniarka systemu Daria Dendał i ratownik medyczny Michał Gąbiński

Rok temu w Wigilię odwiedziliśmy gryfickich strażaków PSP. Tym razem nasz reporter spotkał się z zespołem ratownictwa medycznego, który pełni dziś dyżur na stacji pogotowia w Trzebiatowie – Michałem Gąbińskim i Darią Dendał. Jak mówią, tegoroczna Wigilia upływa spokojnie, choć nie obyło się bez interwencji. Do tej pory zespół z Trzebiatowa wyjeżdżał dwukrotnie. Niewykluczone, że późnym wieczorem oraz w nocy pojawią się kolejne zgłoszenia.

- Wezwania w okresie świąt Bożego Narodzenia są bardzo różne. To zachorowania i pogorszenie się stanu zdrowia u starszych osób, które zazwyczaj nie mają dostępu do lekarza rodzinnego. Odnotowujemy też problemy kardiologiczne czy bóle brzucha. Jest to czas spotkań rodzinnych, więc różnie się te rozmowy mogą potoczyć, a co za tym idzie zdarzają się pacjenci po bójce oraz pod wpływem alkoholu. Zdarzają się też osoby z zaburzeniami psychicznymi, gdyż nie dla każdego święta to czas radości i spokoju. Wiele osób jest też samotnych, a wezwanie karetki bywa jedyną formą uzyskania pomocy – opowiada w rozmowie z SUPERPORTALEM24 Michał Gąbiński.

Dla Darii Dendał jest to pierwszy wigilijny dyżur w zespole ratownictwa medycznego, ale nie pierwszy w zawodzie. Dotychczas pracowała jako pielęgniarka w szpitalu. Jak mówi, święta na dyżurze nie są dla niej niczym nowym.

- Nie jest to dla mnie nic nowego, ponieważ pracuję w tym zawodzie już od pięciu lat. Wcześniej święta spędzałam w szpitalu, a od pół roku wyjeżdżam również w zespole ratownictwa medycznego jako pielęgniarka systemu – opowiada nasza rozmówczyni.

W podobnym tonie wypowiada się Michał Gąbiński, który wielokrotnie dyżurował podczas świąt. – Boże Narodzenie lub sylwester w pracy to dla nas żadna nowość. Dla naszych rodzin również. Nasi bliscy wiedzą, jaką pracę wykonujemy i się już do tego przyzwyczaili – mówi ratownik.

- Zawsze staramy się zrobić to wigilijne spotkanie wcześniej albo po prostu później. Staramy się ze sobą spotkać, żeby chociaż przez chwilę pobyć razem. Radzimy sobie – dodaje Daria Dendał.

Więcej zdarzeń zespoły ratownictwa medycznego mogą odnotować w sylwestra i Nowy Rok. Jak można się domyślić, wówczas wezwania dotyczą głównie nieszczęśliwych wypadków związanych z pirotechniką. Mimo obowiązków i gotowości do wyjazdu trzebiatowski zespół znalazł chwilę na symboliczny wigilijny posiłek w bazie. My życzymy im spokojnego dyżuru oraz jak najmniejszej liczby interwencji tej nocy – podobnie jak wszystkim służbom pracującym w Wigilię.

Komentarze (0)

Poznaj opinie mieszkańców.

CZYTAJ OPINIE I KOMENTUJ PONIŻEJ

Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!